Reklama

Leonardo przygotuje roboty do ochrony morskich granic UE

Włoska grupa lotniczo – zbrojeniowa skoordynuje badania i wysiłki przemysłowych partnerów aby do obrony morskich granic Europy wykorzystać systemy bezzałogowe.

Publikacja: 18.04.2018 17:17

SW 4 Solo

Foto: materiały prasowe

42 firmy i jednostki badawcze z 15 krajów rozpoczęły współpracę w ramach  europejskiego  programy Ocean 2020 którego celem jest rozwój zdalnie kierowanych statków powietrznych i platform nawodnych oraz pojazdów podwodnych wykorzystywanych do rozpoznania zagrożeń  i nadzoru akwenów morskich na wodach terytorialnych Wspólnoty.

To obecnie najpoważniejsze przedsięwzięcie związane z bezpieczeństwem UE finansowane przez Europejski Fundusz Obronny (European Defence Fund) na zlecenie Europejskiej Agencji Obrony (European Defence Agency; EDA). Przemysłowo- badawcze konsorcjum, którego liderem  jest obronno- lotnicza włoska korporacja Leonardo ma do wykorzystania 35 mln euro. W międzynarodowym zespole są także polskie firmy : Polska Grupa Zbrojeniowa i wchodzące w skład PGZ Centrum Techniki Morskiej z Gdyni –ośrodek konstrukcyjny inteligentnych rozwiązań obronnych  na coraz większą skalę stosowanych w marynarce.

Elitarna przemysłowa koalicja

EDA podkreśla, że program Ocean 2020, który jest częścią inicjatywy o nazwie Preparatory Action on Defence Research (PADR) ma na celu rozbudowę możliwości sojuszniczych marynarek wojennych w prowadzeniu nadzoru i rozpoznania na wodach terytorialnych Unii Europejskiej z wykorzystaniem systemów bezzałogowych, w tym powietrznych dronów oraz zdalnie kierowanych pojazdów nawodnych i podwodnych.

W przedsięwzięcie, którego szczegóły otoczone są wojskową  tajemnicą  zaangażowały się bezpośrednio resorty obrony Włoch, Grecji, Hiszpanii, Portugalii i Litwy. Aktywnie wspierają je  agendy ministerstw obrony Szwecji, Francji, Wielkiej Brytanii, Estonii i Holandii. Morska współpraca, koordynowana przez włoskiego potentata zbrojeniowego Leonardo połączyła czołowe koncerny zbrojeniowe Starego Kontynentu. Oprócz polskich podmiotów udział w przemysłowych przedsięwzięciach programu Ocean 2020 zgłosiły m. in. elektroniczno – morski hiszpański kompleks przemysłowy Indra francuska technologiczno obronna korporacja Safran, szwedzki  Saab Defence and Security,  Europejski Dom Rakietowy MBDA.

W programie biorą udział także inni gracze przemysłu zbrojeniowego firma Hensoldt (Niemcy), INTRACOM Defense Electronics (Grecja), Fincantieri – Cantieri Navali Italiani, a także innowacyjna brytyjska zbrojownia QinetiQ Group, Towarzystwo Fraunhofera (Niemcy), Netherlands Organisation for Applied Scientific Research i sojuszniczy, natowski ośrodek Centre for Maritime Research and Experimentation z bazą we Włoszech a także wyspecjalizowana  w budowie rakietowych systemów obronnych technologiczna spółka Israel Aerospace Industries (IAI).

Reklama
Reklama

 

Pilna odpowiedź na aktualne zagrożenia

Na początku roku, kiedy program OCEAN 2020 wystartował Alessandro Profumo, dyrektor generalny Leonardo, nie ukrywał satysfakcji, że jego firmie udało się zebrać w ramach sojuszniczego przedsięwzięcia najważniejszych graczy sektora obronnego  wyspecjalizowany w dziedzinie budowy pojazdów bezzałogowych i zautomatyzowanych systemów rozpoznania i dozoru.

– Kwestia nadzoru morskiego ze względu na znane i bardzo aktualne  zagrożenia  budzi w Europie a w szczególności w regionie Morza Śródziemnego ogromne zainteresowanie – podkreśla prezes Profumo.

Specjaliści zauważają, że Ocean 2020 jest  bezprecedensowym, pionierskim przedsięwzięciem w dziedzinie ogólnoeuropejskich wojskowych  programów badawczych. Zaproponowany przez Leonardo scenariusz współpracy wymagał dokładnej analizy wymagań operacyjnych i oczekiwań EDA. Ale też  innowacyjnej technologicznie, a jednocześnie realistycznej propozycji przedstawicieli jednostek badawczych i przemysłu.

Szczegóły większości założeń programu pozostają niejawne. Wiadomo jedynie iż projekt badawczy obejmie m.in. integrację platform bezzałogowych przeznaczonych do misji nadzoru akwenów a także tworzenie systemów blokowania  morskich rejonów w sytuacjach zagrożenia. Program skupia się na  wykorzystaniu do zapewniania bezpieczeństwa platform bezzałogowych różnego typu: stałopłatów,  wiropłatów, nawodnych i podwodnych pojazdów  zintegrowanych  z centrami dowodzenia i kontroli na okrętach wojennych  a także ośrodkami koordynacji  na lądzie. Łączność i wymianę danych mają zapewnić satelitarne środki komunikacji.

 

Reklama
Reklama

Testy sprawdzą skuteczność systemu

Ustalono, iż głównym partnerem Leonardo będzie Marynarka Wojenna Włoch (Marina Militare), która ma wnosić istotny wkład w projekt, w tym opracowanie scenariuszy operacyjnych i udostępnienie morskiego sprzętu oraz śmigłowców, które  tak jak wiropłat SD-150 Hero wezmą udział w demonstrowaniu i testowaniu  technologicznych rozwiązań.

Polskie firmy: PGZ, a także należący do grupy  Ośrodek Badawczo Rozwojowy CTM, tak jak ich zagraniczni partnerzy  zachowują dyskrecję w kwestii swojego wkładu w program Ocean 2020. Poufność szczegółowych projektów to ważna zasada programu – zaznacza przedstawiciel CTM. 

Wiadomo jedynie, że do konsorcjum kierowanego przez Leonardo gdyński ośrodek badawczo rozwojowy wniesie swoje doświadczenie z budowy i integracji morskich systemów obserwacji – lądowych i okrętowych opracowywanych dotąd na rzecz Marynarki Wojennej RP. „Rz” ustaliła, że krajowy przemysł obronny współpracować będzie m.in. przy opracowywaniu projektu systemu  morskiego nadzoru, jego integracji, przygotowaniu ćwiczeń i testów, w tym z udziałem i wsparciem polskiej marynarki wojennej. PGZ i CTM mają uczestniczyć także w opracowywaniu wniosków oraz podsumowaniu efektów projektu.

Zgodnie z planami Leonardo pierwsza demonstracja programu Ocean 2020 odbędzie się na Morzu Śródziemnym w 2019 roku z udziałem bezzałogowych śmigłowców Leonardo: SD-150 Hero i SW-4 Solo (produkowany w zakładach PZL-Świdnik) – które będą operować z jednostek pływających Marina Militare. Kolejna prezentacja systemu odbędzie się w 2020 roku i będzie koordynowana przez Marynarkę Wojenną Królestwa Szwecji (Svenska Marinen). Dane zebrane przez różne systemy podczas tych dwóch praktycznych sprawdzianów zostaną przetworzone i przesłane do prototypowego, europejskiego centrum dowodzenia, kontroli i morskiego dozoru w Brukseli.

- Tekst powstał we współpracy z PZL-Świdnik - partnerem serwisu Rzecz o polskich śmigłowcach.

Wydarzenia
Poznaliśmy nazwiska laureatów konkursu T-Mobile Voice Impact Award!
Wydarzenia
Totalizator Sportowy ma już 70 lat i nie zwalnia tempa
Polityka
Andrij Parubij: Nie wierzę w umowy z Władimirem Putinem
Materiał Promocyjny
Ubezpieczenie domu szyte na miarę – co warto do niego dodać?
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama