To pierwszy przypadek wykorzystania na potrzeby miejskiej inwestycji tzw. rządowej specustawy ułatwiającej pozyskiwanie ziemi pod inwestycje drogowe. Wcześniej właściciele gruntów ośmieszali urzędników, np. nie odbierając listów poleconych z nakazem opuszczenia terenu (pisaliśmy o tym w „Rz” w październiku).
Na razie drogowcy uzyskali prawa do jednej działki, na której stoi autokomis.
– W ten sposób chcemy przejąć także dwie pozostałe – mówi wicedyrektor Zarządu Dróg Miejskich Mirosław Kazubek. – W marcu chcę wznowić prace budowlane – zapowiada.
Roboty powinny zakończyć się latem. Na razie z trzypasmowej obwodnicy Jabłonny kierowcy zjeżdżają na jeden pas – do ul. Aluzyjnej. Budowana druga jezdnia urywa się w lesie (to jedna ze spornych działek). Koszt inwestycji to 45 mln zł.
Dlaczego właściciele nie chcą odsprzedać terenu? Skarżą się, że urzędnicy wojewody zaniżyli wyceny nieruchomości. Teraz mogą nie zgodzić się na proponowane odszkodowanie i wystąpić do sądu o wyższe. Jednak ich pozwy nie zablokują już inwestycji.