The Cure: dezintegracja w piosenkach

Na długi, aż trzygodzinny, koncert zaprasza Robert Smith i spółka. The Cure zagra między innymi nowe utwory z płyty, która ukaże się jeszcze w tym roku. Usłyszymy też największe przeboje najsłynniejszej zimnofalowej kapeli

Publikacja: 14.02.2008 00:30

The Cure: dezintegracja w piosenkach

Foto: Fotolink

Kiedy The Cure zaczynało grać w 1976 roku, jego muzycy nie przypuszczali, że będą mieli jedną z najwierniejszych publiczności na świecie. „Kjurowcy” – ludzie w ciemnych ubraniach, z rozmazanym mocnym makijażem – stworzyli wręcz subkulturę odróżniającą się wyraźnie od królujących w tym czasie punkowców.

Zresztą także muzyka zespołu, choć nawiązująca do tej estetyki, miała oryginalny charakter: więcej było w niej łatwych linii melodycznych, melancholijnych tekstów i posępnej atmosfery. Ten pierwszy okres, kiedy mówiło się, że The Cure są prekursorami zimnej fali, podsumowuje znakomita płyta „Pornography” z 1982 roku.

Później zespół poszedł w kierunku nieco radośniejszych, przystępniejszych piosenek, muzyka brzmiała nieco inaczej głównie za sprawą większej roli instrumentów klawiszowych. To z tego okresu pochodzi – kontrowersyjny według części fanów – przebojowy album „Kiss Me, Kiss Me, Kiss Me” (1987). Do wielkiej formy muzycy wrócili dwa lata później z genialną płytą „Disintegration”, która przyniosła zespołowi także olbrzymi sukces komercyjny i wykreowała go na gwiazdę.

Później The Cure działał z przerwami i nie wydał niestety płyt na miarę oczekiwań. Ich ostatni album: „The Cure” z 2004 roku, także nie jest przełomowy. Ale mimo że nowe nagrania ukazują się ostatnio raz na cztery lata, to Robert Smith i jego koledzy z powodzeniem koncertują. Początek tegorocznej części trasy 4Tour muzycy mają już za sobą, grali m. in. w Skandynawii i w Niemczech. Występy są bardzo długie, trwają po trzy godziny, więc emocji na pewno nie zabraknie.

Zespół Roberta Smitha zapowiada na ten rok wydanie nowego albumu. Nagrania ostatecznych wersji utworów, które znajdą się na krążku, odbyły się jesienią 2007 roku. Ale z częścią premierowego materiału publiczność będzie mogła się zapoznać już na koncertach. The Cure grają na każdym po trzy, cztery nowe piosenki. Nie zabraknie też największych przebojów – „Lullaby”, „Just Like Heaven” czy „Boys Don’t Cry”.

Najwięksi fani The Cure będą mogli po koncercie na Torwarze spędzić kolejne godziny ze swoją ulubioną muzyką także w Jadłodajni Filozoficznej (ul. Dobra 33/35).

Tutaj około godz. 22 rozpocznie się afterparty. Zaplanowano, że będą podczas niego grane taneczne remiksy oraz rzadkie wersji utworów i przebojów The Cure w wykonaniu innych zespołów.

The Cure to ja. Tak mógłby powiedzieć Robert Smith, niekwestionowany lider grupy. Jego uszminkowane usta i zafarbowana na czarno wielka czupryna to znaki rozpoznawcze i najważniejszy element wizerunku całej grupy. Smith komponuje muzykę, pisze teksty, śpiewa i gra na gitarze. Jest też producentem muzycznym (czuwał nad większością albumów The Cure). Obok gitarzysty Porla Thompsona to jedyny członek zespołu grający od momentu założenia formacji. Smith jest znany z wspierania młodych muzyków rockowych. Stały w uczuciach – swoją żonę poznał, kiedy miał trzynaście lat, i od tego czasu jest towarzyszką jego życia.

Torwar, ul. Łazienkowska 6a, 18.02, godz. 18

Kiedy The Cure zaczynało grać w 1976 roku, jego muzycy nie przypuszczali, że będą mieli jedną z najwierniejszych publiczności na świecie. „Kjurowcy” – ludzie w ciemnych ubraniach, z rozmazanym mocnym makijażem – stworzyli wręcz subkulturę odróżniającą się wyraźnie od królujących w tym czasie punkowców.

Zresztą także muzyka zespołu, choć nawiązująca do tej estetyki, miała oryginalny charakter: więcej było w niej łatwych linii melodycznych, melancholijnych tekstów i posępnej atmosfery. Ten pierwszy okres, kiedy mówiło się, że The Cure są prekursorami zimnej fali, podsumowuje znakomita płyta „Pornography” z 1982 roku.

Wydarzenia
Bezczeszczono zwłoki w lasach katyńskich
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Materiał Promocyjny
GoWork.pl - praca to nie wszystko, co ma nam do zaoferowania!
Wydarzenia
100 sztafet w Biegu po Nowe Życie ponownie dla donacji i transplantacji! 25. edycja pod patronatem honorowym Ministra Zdrowia Izabeli Leszczyny.
Wydarzenia
Marzyłem, aby nie przegrać
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Materiał Promocyjny
4 letnie festiwale dla fanów elektro i rapu - musisz tam być!