Obrażenia, jakich doznał starszy kapral Tomasz M., okazały się niegroźne. Żołnierz ma przeciętą rękę oraz złamany nos - wkrótce powinien opuścić szpital. Sam powiadomił swoją rodzinę o zdarzeniu.

Jeden z granatów uderzył w wieżyczkę Rosomaków i to prawdopodobnie fala uderzeniowa sprawiła, że żołnierz siedzący w środku został ranny.

Do zdarzenia doszło wczoraj wieczorem na drodze z Kabulu do Kandaharu, 5 kilometrów od bazy w Ghazni.