Niewielka sala sportowa. W kącie atlas, na ścianach drewniane drabinki, a na podłodze mata do zapasów. W narysowanym na żółtym materacu kręgu siedzi osiem dziewczyn w sportowych strojach. Czekają na trening. Zaraz spróbują swoich sił w muzyce. To już trzeci raz w tym miesiącu, dla większości – trzeci w życiu.
[srodtytul]Śpiewam i tańczę[/srodtytul]
Wszystkie nastolatki ze Schroniska dla Nieletnich i Zakładu Poprawczego w Falenicy mają od 14 do 18 lat. Z pozoru niczym nie wyróżniają się spośród rówieśniczek odbywających właśnie lekcję WF w pobliskiej szkole poza murami zakładu. Tak samo śmiechem reagują na dowcipy koleżanek, złością na ich docinki, smutkiem na porażki w ćwiczeniach.
– Kogo nasza miłość obchodzi – tylko ciebie i mnie. Komu nasza miłość zaszkodzi – tylko tobie i mnie – jedna z nich stara się odczytać z błękitnej kartki refren piosenki Hanki Ordonówny. Zaraz druga włączy muzykę. Pod okiem animatorek ze Stowarzyszenia Praktyków Kultury nauczą się wyczucia rytmu.
[srodtytul]Idę, bo tak chcę[/srodtytul]