[b]Rz: Kiedy tydzień temu Grzegorz Lato proponował panu stanowisko tymczasowego trenera reprezentacji Polski – odmówił pan. Teraz zgodził się pan wbrew sobie?[/b]
[b]Stefan Majewski: [/b]Poważnie sobie wszystko przemyślałem i doszedłem do wniosku, że w sporcie trzeba grać. Ktoś, kto nie podejmuje ryzyka, nigdy nie wygra. Nie można bać się odpowiedzialności, trzeba walczyć.
[b]Liczy pan, że jeśli uda się wygrać dwa mecze, to zostanie pan selekcjonerem na stałe?[/b]
Jeżeli w spotkaniach z Czechami i Słowacją reprezentacja pokaże się z dobrej strony i kibice będą zadowoleni, to problem będą mieli ci, którzy podejmą decyzję o obsadzie stanowiska selekcjonera na najbliższe trzy lata. Ja o tym nie myślę, bo za kilkanaście dni mam ważny egzamin, muszę zbudować własną drużynę. Mam pomysł i nadzieję, że uda mi się go wprowadzić w życie.
[b]Jaki to pomysł?[/b]