Zoja wyjeżdża do Francji, jelenie zamiast jeleni

Zebra, antylopa, hipopotam, rekiny – do zoo. Tygrysica i jelenie – w świat. Zaczęły się podróże zwierzaków

Publikacja: 25.09.2009 09:58

Tygrysica sumatrzańska Zoja przez ostatni rok była żywą maskotką warszawskiego ogrodu

Tygrysica sumatrzańska Zoja przez ostatni rok była żywą maskotką warszawskiego ogrodu

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek JD Jerzy Dudek

Najbardziej żal rocznej tygrysicy sumatrzańskiej Zoi. Była przebojem i wizytówką medialną stołecznego ogrodu.

Dlaczego? Ze względu na swoje losy. Tuż po urodzeniu odrzuciła ją matka. Została odkarmiona w domu opiekunki niedźwiedzi brunatnych Kasi Jaślan.

Gdy Zoja podrosła, trafiła na wybieg z owczarkiem niemieckim, suczką Fridą. Pies stał się wiernym towarzyszem zabaw dzikiego kota. Wielką atrakcją stały się też codzienne spacerki tygrysicy i owczarka – opiekun zakładał im obrożę, zaczepiał smycz i spacerował alejkami wśród rozbawionych zwiedzających. Po pewnym czasie trzeba jednak było rozdzielić przyjaciółki. Zoja trafiła do klatki.

– Na środę zamówiony jest transport – zapowiada Olga Zbonikowska z zoo. Na dziką kotkę czeka miejsce w jednym z francuskich ogrodów.

Bliżej, bo pod Łódź, trafi stado jeleni europejskich. Mają zrobić miejsce dla jeleni sika, które już sprowadzono, lecz są na kwarantannie. Prezentują się okazalej od europejskich kuzynów – sika mają grzbiety pokryte białymi plamami.

W przyszłym tygodniu do liczącego osiem sztuk stada zebr ma trafić samiec. Przybywa, by wzmocnić krew w warszawskiej linii tych zwierząt.

Pod koniec października szefowie zoo planują otworzyć nową hipopotamiarnię. Wtedy też ma trafić do niej młody hipopotam z Czech. W nowym pawilonie już zagospodarowuje się hipopotamica Aniela.

W hipopotamiarni jest także wielki zbiornik dla rekinów. Ale te trafią do zoo najwcześniej za dwa miesiące, być może wtedy uda się stworzyć dla nich morskie warunki w zbiorniku.

[ramka][link=http://www.zyciewarszawy.pl/artykul/404751.html" "target=_blank]W "Życiu Warszawy"[/link] [/ramka]

Najbardziej żal rocznej tygrysicy sumatrzańskiej Zoi. Była przebojem i wizytówką medialną stołecznego ogrodu.

Dlaczego? Ze względu na swoje losy. Tuż po urodzeniu odrzuciła ją matka. Została odkarmiona w domu opiekunki niedźwiedzi brunatnych Kasi Jaślan.

Pozostało jeszcze 84% artykułu
Wydarzenia
RZECZo...: powiedzieli nam
Materiał Promocyjny
Garden Point – Twój klucz do wymarzonego ogrodu
Wydarzenia
Czy Unia Europejska jest gotowa na prezydenturę Trumpa?
Wydarzenia
Bezczeszczono zwłoki w lasach katyńskich
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Materiał Promocyjny
GoWork.pl - praca to nie wszystko, co ma nam do zaoferowania!
Materiał Partnera
Polska ma ogromny potencjał jeśli chodzi o samochody elektryczne