Stojąc na drabinie, patrzę w górę

Rozmowa: Tomasz Adamek o walkach rywali, swojej przyszłości w wadze ciężkiej i przylocie do Polski

Aktualizacja: 10.11.2009 07:36 Publikacja: 10.11.2009 00:12

Stojąc na drabinie, patrzę w górę

Foto: Fotorzepa, Bartosz Siedlik

[b]Rz: Oglądał pan walkę Davida Haye’a z Nikołajem Wałujewem?[/b]

[b]Tomasz Adamek:[/b] Widziałem kilka rund w Internecie i nie rozumiem krzyku, że Rosjanin został oszukany. Raz jeszcze się potwierdziło, że gabaryty nie są najważniejsze. Anglik faktycznie zadawał mało ciosów, ale trafiał, a Wałujew bił w powietrze. Dlatego przegrał. Podobnie było w ubiegłorocznym pojedynku Floyda Mayweathera juniora z Oscarem De La Hoyą. Mówiono, że lepszy był Oscar, ale sędziowie słusznie przyznali wygraną Mayweatherowi, który był precyzyjniejszy, a sam nie dawał się trafiać.

[b]Dla pana to lepiej czy gorzej, że wygrał Haye?[/b]

Myślę, że lepiej, bo w wadze ciężkiej będzie teraz ciekawiej. Haye to nie tylko dużej klasy pyskacz, ale też niezły pięściarz. Szybki, z mocnym ciosem, walczący efektownie.

[b]Ale w walce z Wałujewem cały czas uciekał...[/b]

Nie ma tytanowej szczęki, więc był ostrożny. Ale w walkach z przeciwnikami o zbliżonych warunkach fizycznych pokaże inną twarz.

[b]Bracia Kliczkowie są niewiele niżsi od Wałujewa. Będzie ich unikał?[/b]

Trudno powiedzieć, chyba tak. Do maja powinien się zmierzyć z Amerykaninem Johnem Ruizem, ale później nie można niczego wykluczyć. Haye zapewne wejdzie mocniej na rynek amerykański, a tu chcą oglądać prawdziwe walki, takie, jakie kiedyś toczyli Tyson z Holyfieldem czy Bowe z Holyfieldem. Takim boksem jak w Norymberdze nie są zainteresowani. Moja walka z Gołotą była znacznie bardziej emocjonująca, a i tak obejrzało ją w USA niewielu ludzi.

[b]Pana żona i córki oglądały?[/b]

Tylko w Internecie, gdyż do klubów, gdzie można ją było zobaczyć, nie chciały jechać.

[b]Gdyby jeszcze raz dostał pan propozycję, by walczyć z Gołotą, co by pan odpowiedział?[/b]

Postąpiłbym tak jak za pierwszym razem. Jeśli oferta jest konkretna, z reguły nie odmawiam.

[b]Chciałby się pan teraz zmierzyć z Davidem Haye’em? Jest pan na szóstym miejscu w prestiżowej klasyfikacji strony internetowej boxrec.com. Za braćmi Kliczko, Haye’em, Uzbekiem Rusłanem Czagajewem i Amerykaninem Eddiem Chambersem. Za pańskimi plecami są Wałujew i kolejny Rosjanin Aleksander Powietkin.[/b]

Cieszę się, że mnie cenią.

To sygnał, że w najbliższym czasie mogę oczekiwać ciekawych propozycji.

Z Haye’em mogę walczyć w każdej chwili. Jestem szybszy, biję kombinacjami, nie boję się ostrych wymian, potrafię przyjąć i oddać. To powinno wystarczyć. Ale on jest mistrzem świata i na taką walkę muszę trochę poczekać.

[b]Kto będzie pana najbliższym rywalem?[/b]

Do końca przyszłego tygodnia dowiem się, gdzie i z kim będę walczył. Mamy rezerwację na 6 lutego w Prudential Center w Newark. Możliwa jest też walka w Polsce w marcu. HBO widzi mnie w ringu w maju lub czerwcu, a w gronie potencjalnych przeciwników wymienia Chrisa Arreolę lub Samuela Petera.

[b]Słyszał pan, że Albert Sosnowski chętnie by się z panem zmierzył?[/b]

Z tego szczebelka na drabinie, na którym stoję, patrzę już tylko w górę. W dół nie ma sensu. Zresztą, kto by za moją walkę z Sosnowskim zapłacił? Jeśli już, to grosze, a to mnie nie interesuje. Zostały mi jeszcze trzy, cztery lata kariery i muszę ten czas wykorzystać.

[b]Wybiera się pan na odpoczynek do ciepłych krajów?[/b]

Nie, w środę będę już w Polsce, a samolot powrotny do Newark mam 17 listopada.

[b]Rz: Oglądał pan walkę Davida Haye’a z Nikołajem Wałujewem?[/b]

[b]Tomasz Adamek:[/b] Widziałem kilka rund w Internecie i nie rozumiem krzyku, że Rosjanin został oszukany. Raz jeszcze się potwierdziło, że gabaryty nie są najważniejsze. Anglik faktycznie zadawał mało ciosów, ale trafiał, a Wałujew bił w powietrze. Dlatego przegrał. Podobnie było w ubiegłorocznym pojedynku Floyda Mayweathera juniora z Oscarem De La Hoyą. Mówiono, że lepszy był Oscar, ale sędziowie słusznie przyznali wygraną Mayweatherowi, który był precyzyjniejszy, a sam nie dawał się trafiać.

Pozostało 83% artykułu
Wydarzenia
Bezczeszczono zwłoki w lasach katyńskich
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Materiał Promocyjny
GoWork.pl - praca to nie wszystko, co ma nam do zaoferowania!
Wydarzenia
100 sztafet w Biegu po Nowe Życie ponownie dla donacji i transplantacji! 25. edycja pod patronatem honorowym Ministra Zdrowia Izabeli Leszczyny.
Wydarzenia
Marzyłem, aby nie przegrać
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Materiał Promocyjny
4 letnie festiwale dla fanów elektro i rapu - musisz tam być!