Tunel aerodynamiczny to szklany walec, w którym wentylator dużej mocy będzie wytwarzał jednorodny, silny strumień powietrza. Ludzie, którzy do niego wejdą, będą szybowali nad ziemią.
– Będą mogli w nim ćwiczyć miłośnicy skoków spadochronowych – informuje Michał Braszczyński, prezes spółki, która go zbuduje, były prezes Aeroklubu Częstochowskiego. Do tunelu – po odpowiednim przeszkoleniu, będą mogli wejść nie tylko zawodowcy, ale także amatorzy – dorośli i dzieci. Nad ich bezpieczeństwem będą czuwali instruktorzy.
Tunel stanie na działce znajdującej się w pobliżu węzła komunikacyjnego S-8 w podwarszawskich Morach. Inwestorzy wzorują się na tunelu, który działa w Berlinie. Obiekt, w którym znajdzie się aerotunel, będzie przypominał targany przez wiatr latawiec skrzynkowy. W zamyśle architektów w jego konstrukcji ma być wykorzystana półprzezroczysta nowoczesna tkanina budowlana wyglądająca jak folia, która przybiera różne kształty.
Inwestor szacuje koszt budowy obiektu na ok. 19 mln zł. – Chcielibyśmy go oddać do użytku na przełomie czerwca i lipca przyszłego roku – dodaje Michał Braszczyński. W tej chwili skoczkowie spadochronowi, którzy chcą ćwiczyć np. salta, spirale, jeżdżą do tuneli, które znajdują się w Berlinie oraz Pradze.