Reklama

Tu wciąż królują kawiarnie

Rozmowa z Robertem Makłowiczem, krakowianinem, historykiem, podróżnikiem, krytykiem kulinarnym.

Publikacja: 04.07.2014 02:06

Tu wciąż królują kawiarnie

Foto: Fotorzepa, Sławomir Mielnik Sławomir Mielnik

Rz: Jak Kraków wyróżnia się na tle polskiej tradycji kulinarnej?

Robert Makłowicz:

Nowoczesna kuchnia powstawała w XIX ? i na początku XX w. W tym czasie Kraków był częścią Austro-Węgier, więc na naszą kuchnię wpływ miały inne tradycje, ?niż miało to miejsce w zaborze rosyjskim czy niemieckim. Dla przykładu, nasza kremówka ?to warszawska napoleonka, ?a warszawska kremówka to napoleonka w Krakowie. Popularne u nas strudle też często mylone są z popularną gdzie indziej struclą, a to dwie różne rzeczy.

Jakie tradycje miały wpływ na krakowską kuchnię?

Przez blisko tysiąc lat 100 km na południe od Krakowa przebiegała granica z Węgrami. Dlatego też w Krakowie tak popularne są paprykarze. Ale na krakowską kuchnię wpływ mieli też nasi dorożkarze. To dzięki nim cała Polska zachwyca się dziś maczanką po krakowsku czy kaczką z grzybami, przyrządzaną zupełnie inaczej niż w innych częściach kraju. Widać też duże wpływy kuchni żydowskiej. Wspomnę choćby nasze obwarzanki, które niektórzy niepoprawnie nazywają preclami...

Reklama
Reklama

Lubi pan jadać w Krakowie?

Lubię to, że u nas wychodzi się wieczorami w miasto, czego nie robi się choćby w Warszawie. Oczywiście w stolicy jest więcej dobrych restauracji, ?ale to dlatego, że ludzie płacą tam służbowymi kartami kredytowymi, a u nas ?płacimy z własnego portfela. ?Dla nas dużo ważniejsze ?od drogich restauracji ?wciąż są kawiarnie. Nie pub, nie bar, ale wiedeńskie, środkowoeuropejskie kawiarnie.

Co je wyróżnia?

Specjalnością środkowej Europy jest marnotrawienie czasu, a nie pośpiech, jak w wielu innych regionach. Nasze kawiarnie to więc miejsca, ?w których potrafimy wspaniale marnotrawić czas. Odwiedzamy je praktycznie codziennie, pijemy kawę, czytamy gazetę, gadamy ze znajomymi. Różne grupy społeczne mają swoje ulubione miejsca. Wiadomo, ?że profesorowie spotykają się tu, a artyści tam. Najbardziej lubię ?w Krakowie, że istnieje u nas to wspaniałe życie kawiarniane.

— rozmawiał Michał Płociński

Wydarzenia
Poznaliśmy nazwiska laureatów konkursu T-Mobile Voice Impact Award!
Wydarzenia
Totalizator Sportowy ma już 70 lat i nie zwalnia tempa
Polityka
Andrij Parubij: Nie wierzę w umowy z Władimirem Putinem
Materiał Promocyjny
Ubezpieczenie domu szyte na miarę – co warto do niego dodać?
Materiał Promocyjny
Działamy zgodnie z duchem zrównoważonego rozwoju
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama