Urzędnicy tłumaczą, że jednym z warunków dzierżawy miała być rewitalizacja tych obiektów, a przez kilkanaście lat niewiele się tam dzieje, budynki popadają zaś w ruinę. Warszawski ratusz odzyskał już w sądzie stadion Skry, w sądzie apelacyjnym kończy spór o klub sportowy Orzeł, a teraz rozpoczyna się walka o teren sportowy Sarmaty na Woli.
Prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz postanowiła upomnieć się o miejską własność i rozwiązać umowy użytkowania wieczystego nieruchomości przy ul. Wolskiej 77. – Teren Klubu Sportowego Sarmata został przekazany 17 lat temu w użytkowanie wieczyste na cel sportowy. Jednak ten cel przez kolejnych użytkowników nie jest realizowany – mówi Adam Hać, wiceburmistrz warszawskiej Woli, w której znajduje się stadion.
Stadiony Skry, Orła i Sarmaty mają być otwarte dla sportowców zawodowych i amatorskich
Sprawa zaczęła się w 2000 r., kiedy to prezydent Paweł Piskorski stwierdził nabycie z mocy prawa użytkowania terenu przez Fabrykę Wyrobów Precyzyjnych VIS. Firma ta jednak odsprzedała go innym podmiotom. Jak tłumaczą urzędnicy, niegdyś ogólnodostępny teren sportowy przy Wolskiej jest obecnie odgrodzony od mieszkańców i zniszczony. Rozebrano halę, zdemontowano trybuny i bramki, a klub został eksmitowany. Oględziny ratusza potwierdziły, że na całej 4-hektarowej działce nie jest realizowany żaden cel sportowy. W sierpniu warszawski samorząd wezwał więc użytkowników do dobrowolnego rozwiązania umów użytkowania.
Urząd miasta nie przedłużył też dzierżawy klubowi sportowemu Skra, w którym trenuje m.in. Anita Włodarczyk. Jak tłumaczą urzędnicy, stadion popada w ruinę, a atrakcyjne tereny w centrum Warszawy są coraz większym przedmiotem zainteresowania deweloperów. Obecnie urząd miasta, podpierając się wygranym procesem przed Sądem Najwyższym, coraz głośniej domaga się od klubu wydania tego terenu.