Od miesiąca obowiązują w tej sprawie nowe, szczegółowe przepisy. Chodzi o [b]unijne rozporządzenie 864/2007 (tzw. Rzym II) dotyczące prawa właściwego dla zobowiązań pozaumownych (DzUrz UE z 2007 r. L 199, s. 40)[/b], które weszło w życie kilka tygodni temu – 11 stycznia.
Rozporządzenie to przewiduje, że na terenie Unii Europejskiej będą obowiązywały jednolite zasady ustalania, które prawo krajowe jest właściwe dla oceny skutków naruszeń prawa własności intelektualnej lub nieuczciwej konkurencji. Chodzi też jednak o inne kwestie: odpowiedzialności za produkt, szkód w środowisku, pracowniczych sporów zbiorowych, bezpodstawnego wzbogacenia, prowadzenia cudzych spraw bez zlecenia, winy w kontraktowaniu (culpa in contahendo). Rozporządzenie nie znajdzie natomiast zastosowania w sprawach podatkowych, celnych, administracyjnych, a także w sprawach odpowiedzialności państwa za działania i zaniechania w wykonywaniu władzy publicznej.
Każda kategoria spraw jest uregulowana w oddzielnym przepisie. Dzięki temu sędziowie, do których trafi pozew, mogą ustalić, czy są właściwi w sprawie i który system prawny powinien być zastosowany.
Z art. 14 rozporządzenia wynika jednak, kiedy i na jakich zasadach strony zachowują swobodę wyboru prawa. Mogą one poddać zobowiązanie pozaumowne wybranemu przez siebie prawu w drodze porozumienia zawartego po wystąpieniu zdarzenia. Firmy mogą też, gdy wszystkie strony prowadzą działalność gospodarczą, ustalić odpowiedni system prawny także w drodze porozumienia swobodnie wynegocjowanego przed wystąpieniem zdarzenia powodującego szkodę.
Co istotne, wybór prawa musi być wyraźny lub w sposób dostatecznie pewny wynikać z okoliczności sprawy. Nie może też naruszać praw osób trzecich. Art. 14 ust. 2 rozporządzenia przewiduje jednak ograniczenia, gdy wszystkie elementy stanu faktycznego w chwili wystąpienia zdarzenia wywołującego szkodę zlokalizowane są w państwie innym niż to, którego prawo zostało wybrane. Wtedy dokonany przez strony wybór prawa nie wyłącza stosowania przepisów tego innego państwa, których nie można umownie wyłączyć.