Aktualizacja: 22.11.2016 09:53 Publikacja: 22.11.2016 09:53
Foto: Pixabay
Kot wbiegł pod nogi chłopca niosącego tablet, chłopak nie chciał go nadepnąć i potknął się, upuścił sprzęt, co skończyło się uszkodzeniem. Ojciec chłopca wystąpił o świadczenie z umowy ubezpieczyciela, czyli naprawę tabletu. Ubezpieczyciel odmówił argumentując, że „gdyby nie kot, nie doszłoby do uszkodzenia sprzętu”, a ochroną ubezpieczeniową nie są objęte szkody spowodowane przez zwierzęta. Odwołanie nie przyniosło rezultatu, dopiero interwencja Rzecznika Finansowego sprawiła, że ubezpieczyciel zmienił stanowisko.
Polska nie zdecydowała się na objęcie obowiązkowym ubezpieczeniem od odpowiedzialności cywilnej e-hulajnóg i e-r...
Dlaczego Grupa PZU powinna się przekształcić w Holding PZU, co dalej z Alior Bankiem i Bankiem Pekao, co stanie...
PZU złożyło do prokuratury zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa. Chodzi o wypłatę nienależnego o...
Grupa PZU zwiększyła w 2024 r. przychody ze sprzedaży polis do 29,4 mld zł, a zysk netto największego polskiego...
Grupa PZU zwiększyła w 2024 r. przychody ze sprzedaży polis do 29,4 mld zł. Zysk netto największego polskiego ub...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas