Boeingi 737 MAX: świat sprawdza Amerykanów

Pięć dni trwało spotkanie w Seattle Federalnej Agncji Lotnictwa (FAA) z zagranicznymi regulatorami ruchu lotniczego z 8 krajów plus Unia Europejska. W ostatni piątek, 3 maja mieli już komplet dokumentów i instrukcji oraz otrzymali od Amerykanów 3-miesięczny termin na ocenę, czy FAA prawidłowo dokonała ponownej certyfikacji Maxów.

Aktualizacja: 04.05.2019 22:14 Publikacja: 04.05.2019 14:29

Boeingi 737 MAX: świat sprawdza Amerykanów

Foto: Bloomberg

FAA robi wszystko, aby przekonać zagranicę, że w B737 MAX w wersji sprzed dwóch katastrof — samolotu Lion Air 29 października 2018 i Ethiopian Airlines z 10 marca - nie było niedociągnięć. Ten proces toczy się niezależnie od przygotowań do certyfikacji nowego oprogramowania dla maszyn tego typu, które nie będzie już stwarzało żadnych wątpliwości co do tego, jak w danej sytuacji powinien zachować się pilot. Amerykanie zorganizowali takie spotkanie, aby przekonać świat, że nawet udzielenie daleko idących kompetencji Boeingowi nie było błędem. Dlatego powołali komisję JATR, (Joint Authorities Technical Review), której szefem został znany z drobiazgowości i dociekliwości były szef National Transportation Safety Agency, Christopher Hart. W pierwszym swoim oświadczeniu po powołaniu go na to stanowisko Hart napisał: „Poziom zainteresowania ze strony ekspertów pokazuje, że bezpieczeństwo w transporcie lotniczym jest problemem globalnym wymagającym nieustannej współpracy międzynarodowej”. 

99zł za rok.
Bądź na bieżąco! Czytaj ile chcesz!

Kto zostanie nowym prezydentem? Kto zostanie nowym papieżem? Co się dzieje w USA? Nie przegap najważniejszych wydarzeń z kraju i ze świata!

99zł za rok.
Bądź na bieżąco! Czytaj ile chcesz!

Subskrybuj
gazeta
Transport
Uber ma kłopoty. Wyniki rozczarowały, najniższy wzrost od czasów pandemii
Transport
Donald Trump nie da pieniędzy na szybką kolej w Kalifornii
Transport
Konflikt Indii z Pakistanem. Mnóstwo lotów odwołanych bądź wydłużonych
Transport
Hiszpania, Grecja i Wielka Brytania też mają swoje „Radomie”
Transport
„Mój rower elektryczny” po nowemu. Dopłaty jednak będą, ale dużo mniejsze
Materiał Promocyjny
Lenovo i Motorola dalej rosną na polskim rynku