We wtorek Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad (GDDKiA) wypowiedziała umowę konsorcjum Bogl & Krysl, które miało dokończyć budowę odcinka C autostrady A2. Umowa została wypowiedziana ze skutkiem natychmiastowym.
„Zerwanie kontraktu jest konsekwencją niewywiązywania się wykonawcy z postanowień umowy. Wykonawca nie usunął wskazanych wad i usterek, mimo że trwa okres gwarancyjny" – pisze w komunikacie mazowiecki oddział GDDKiA.
Kontrakt dokończy firma, która dopiero zostanie wyłoniona w drodze przetargu. Nie wiadomo jeszcze, kiedy to się stanie. Roboty miałyby się rozpocząć wiosną 2015 r., a ich zakończenia można się spodziewać jesienią przyszłego roku. Na poczet realizacji tych prac GDDKiA wystąpiła już z żądaniem wypłaty gwarancji bankowej zabezpieczającej rękojmię za wady. Kara dla Bogl & Krysl za niewykonanie kontraktu może sięgnąć 20 proc. jego wartości, czyli ok. 150 mln zł.
Zakres prac gwarancyjnych, które pozostały do wykonania, obejmuje m.in. oczyszczenie zamulonych rowów, usunięcie nierówności na nawierzchni wiaduktu drogowego wykonanej z innej mieszanki, niż zakładał projekt budowlany, naprawę ekranów akustycznych.
– Żadna ze wskazanych do usunięcia usterek nie wpływa na bezpieczeństwo ruchu drogowego – podkreśla Agnieszka Stefańska z mazowieckiego oddziału GDDKiA.