Za trzy tygodnie kolejne dwa zostaną włączone do korygowanego w połowie marca rozkładu jazdy.Nowe pociągi zastąpią ekspresy "Wysocki" i "Kwiatkowski" kursujące pomiędzy Warszawą a Gdynią. Wtedy z pasażerami będzie jeździć 13 pendolino (dziś kursuje 11), a pozostałe będą w rezerwie. W marcu zostanie także wprowadzona nowa polityka cenowa.
- Kolejne pendolino będziemy włączać do ruchu pasażerskiego w połowie czerwca – zapowiada rzecznik PKP Intercity, Zuzanna Szopowska. Z końcem czerwca jeździć powinno już 17 pociągów, a 3 pozostawać w rezerwie, choć nie wiadomo, czy Intercity nie zdecyduje się na utrzymywanie rezerwy większej. – Wciąż jeszcze się nad tym zastanawiamy, czy większa rezerwa nie byłaby bezpieczniejsza – przyznaje Szopowska.
Intercity z jednej strony deklaruje, że w razie ewentualnej awarii któregoś z pendolino chce natychmiast podstawić w to miejsce pociąg tej samej klasy. Z drugiej strony PKP nie ukrywa, że boi się wpadki wizerunkowej, gdyby pasażerowie mający jechać ekspresem Intercity Premium musieli wsiąść do „zwykłego" ekspresu. To dlatego spółka trzyma teraz w rezerwie aż 6 pendolino, mimo że mogłyby już normalnie kursować.
Intercity wciąż dopracowuje nowy system sprzedaży biletów. Ma być bardziej dostosowany do popytu, choć na wprowadzenie pełnej zależności cen od zapełnienia miejsc na razie nie ma co liczyć. Będą natomiast zniżki na pociągi kursujące np. w soboty, gdzie frekwencja jest najsłabsza lub w niektórych dniach w środku tygodnia. Specjalne stawki będą także wprowadzone dla konkretnych grup pasażerów.
Pendolino ma być magnesem przyciągającym podróżnych do kolei. Zwłaszcza tych, którzy w ostatnich latach przesieli się z pociągów do samochodów i samolotów. Ubiegły rok był dla Intercity okresem dalszej utraty pasażerów. Jak podaje spółka, liczba pasażerów we wszystkich pociągach Intercity spadła w porównaniu z grudniem 2013 roku o 6 proc. W grudniu „efekt pendolino", które w połowie miesiąca wyjechały na tory, nie przyniósł wzrostu liczby osób korzystających z Intercity. Dopiero 2015 rok ma przynieść odwrócenie negatywnego trendu.