Reklama

Hakerzy lubią sławę i pieniądze

Ataki hakerów to nie tylko problem LOT-u. W ostatnim czasie hakerzy wzięli na cel dwie linie amerykańskie - United Airlines i American Airlines i ich pasażerów, a Ryanair stracił wyniku ataku 5 mln euro.

Publikacja: 23.06.2015 12:00

Hakerzy lubią sławę i pieniądze

Foto: Bloomberg

Z awarią systemu IT boryka się też dzisiaj administracja amerykańska. Od dwóch tygodni konsulaty, także w Polsce są w stanie wydawać jedynie wizy w systemie awaryjnym. W tym wypadku nie wiadomo, co było przyczyną załamania systemów informatycznych - głównego i zapasowego. Amerykanie twierdzą, że nie ma dowodu, iż powodem była działalność przestępcza, eksperci, że wiele na to wskazuje.

Cyberprzestępczość jest dziś coraz większym problemem, a motywacja działania hakerów jest najróżniejsza. Robi to konkurencja, bo chce wykraść strategiczne informacje - miał taki problem jeden z wiodących polskich producentów farb, ale także niezadowoleni klienci, którzy najczęściej wynajmują do tego zawodowców. Mogą to być również bardzo młodzi informatycy szukający rozgłosu, zadowoleni kiedy się pisze o efektach przestępstwa, bądź usatysfakcjonowani samym widokiem kolejek zdenerwowanych pasażerów na lotniskach.

Prezes LOT-u, Sebastian Mikosz, w poniedziałek 22 czerwca nie ukrywał, że ataki hakerskie na systemy IT linii lotniczych nie są niczym wyjątkowym.

—Musimy być przygotowani, że podobna sytuacja może się wydarzyć w każdej chwili i dosłownie w każdym miejscu – stwierdził.

Ma rację. Przy tym im bardziej zaawansowanych technologii używają przewoźnicy, tym ryzyko, że ktoś niepożądany może się do nich włamać, jest większe. Dzisiaj linie lotniczą wypracowały systemu połączeń między samolotami, które są w powietrzu a systemami naziemnymi i lotniskami. To powoduje, że organizacja ruchu w powietrzu jest skuteczniejsza, ale jednocześnie bardziej podatna na ingerencję z zewnątrz.

Reklama
Reklama

Amerykanie dla uszczelnienia tego systemu przenieśli usługi kontroli lotów z radarów na satelity.

- To było niezbędne, ponieważ coraz częściej samoloty łączą się z Internetem. Z tego powodu wzrosło zagrożenie nieupoważnionego dostępu do awioniki maszyny - napisał FAA - amerykański Urząd Lotnictwa Cywilnego.

Ataki na systemy IT, to dla linii amerykańskich nic nowego. Na początku czerwca United Airlines musiały uziemić 150 lotów, ponieważ ktoś zablokował im w komputerach dostęp do planów lotów (podobny problem miał LOT).

Kilka dni wcześniej ponad 100 lotów American Airlines musiało zostać odwołanych, a drugie tyle opóźnionych, bo ktoś wprowadził wirusa do iPadów i piloci nie mieli dostępu do map.

Do cyberataku na konto bankowe przyznał się największy europejski przewoźnik niskokosztowy - Ryanair, który w ten sposób stracił w końcu kwietnia 5 mln euro.

Zdaniem Chrisa Pace szefa marketingu w brytyjskiej firmie Wallix specjalizującej się w wykrywaniu i ściganiu cyberprzestępczości to właśnie linie lotnicze posiadają najbardziej interesujące dane, które łatwo można sprzedać: numery kart kredytowych, informacje osobiste i adresy pasażerów, numery ich telefonów komórkowych.

Reklama
Reklama

Dodatkowo przewoźnicy niewystarczająco chronią swoje systemy informatyczne.

— Jeśli tego nie zrobią z tym porządku natychmiast, efekty działań hakerskich mogą być naprawdę tragiczne w skutkach - ostrzega Pace.

Znacznie większy problem mają teraz Amerykanie, którzy dwa tygodnie temu zostali zmuszeni do wstrzymania wydawania wiz wjazdowych. Konsulaty USA wydają na świecie ok 50 tys., wiz dziennie. W ciągu ostatnich 2 tygodni - 1,5 tys., wyłącznie dla osób, których podróż miała ważne powody medyczne, bądź rodzinne. Wizy wyjątkowo otrzymało również 1250 meksykańskich pracowników rolnych, którzy złożyli dokumenty zanim system padł.

Na stronie internetowej konsulatu USA w Warszawie zamieszczono taką informację :

„W systemie wizowym Biura Konsularnego Departamentu Stanu USA występują przejściowe trudności techniczne. Problem ten nie ogranicza się do poszczególnych krajów, obywatelstwa lub kategorii wizowych. Przepraszamy za niedogodności. Prowadzimy prace w trybie pilnym nad rozwiązaniem problemu i przywróceniem pełnej funkcjonalności systemu. Obecnie nie możemy drukować wiz imigracyjnych oraz nieimigracyjnych zatwierdzonych po 8 czerwca 2015. Ponadto w Ambasadach i Konsulatach USA nie mogą być rozpatrywane podania wizowe złożone w dniu 9 czerwca 2015 r. lub później".

— Pracujemy nad rozwiązaniem tego problem dzień i noc - zapewnia John Kirby, rzecznik Departamentu Stanu, resortu spraw zagranicznych.

Reklama
Reklama

Zaangażowanych zostało 100 informatyków, ale Kirby nie robi nadziei, że system zostanie przywrócony do końca tego tygodnia. Amerykanie informują, że wprawdzie nie ma dowodów, że tak poważna awaria systemy, to efekt działań hakerów, ale z całą pewnością nie jest to awaria oprogramowania. Nie ma wyjaśnienia również jak mogło się stać, że razem z głównym systemem padł również drugi, który go dublował.

— Kiedy staraliśmy się skorzystać z systemu zastępczego okazało się, że jest on poważnie uszkodzony i niezdatny do użytku - tłumaczyła Ashley Garrigus, rzeczniczka amerykańskiego Biura Spraw Konsularnych.

Zdaniem ekspertów to właśnie może wskazywać, że doszło do działalności cyberprzestępców, którzy przedtem włamywali się do danych Pentagonu. Najsłynniejszym cyberatakiem w USA było jednak wejście rosyjskich hakerów na konto mailowe prezydenta Baracka Obamy.

Transport
Airbus w kryzysie, Boeing wraca silniejszy. Role się odwróciły
Transport
Rosyjska ruletka lotnicza. Naprawdę strach latać
Transport
Kłopoty z A320 nie mają końca. Airbus tnie prognozę dostaw
Transport
Białoruś znów będzie śledzić tiry z Unii. Wprowadza plomby nawigacyjne
Materiał Promocyjny
Startupy poszukiwane — dołącz do Platform startowych w Polsce Wschodniej i zyskaj nowe możliwości!
Transport
To będzie zima stulecia. Wysyp połączeń na polskich lotniskach
Materiał Promocyjny
Jak rozwiązać problem rosnącej góry ubrań
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama