Władze wydały wcześniej polecenie likwidowania usług transportowych UberPOP świadczonych za pośrednictwem aplikacji w telefonach bezprzewodowych biorąc stronę taksówkarzy, którzy zablokowali główne ośrodki transportu w kraju protestując przeciwko nieuczciwej konkurencji. W związku z groźbą kolejnych zakłóceń prezydent Francois Hollande wezwał do zlikwidowania działalności UberPOP we Francji.
- Jesteśmy państwem prawa i to prawo będzie rządzić -- oświadczył minister Cazeneuve w rozgłośni RTL.
Ustawa z października 2014 zakazuje pozyskiwania klientów przez nie zarejestrowanych kierowców. Firma Uber kwestionuje to i twierdzi, że przepis jest niejasny i sprzeczny ze swobodą prowadzenia działalności gospodarczej. Werdykt trybunału konstytucyjnego w tej sprawie jest spodziewany we wrześniu.
Minister Cazeneuve polecił paryskiej policji wydać dekret zakazujący działalności UberPOP i stwierdzający, że osoby nie stosujące się do zakazu będą mieć konfiskowane pojazdy. Szef Uber we Francji, Thibaud Simphal zareagował na to oświadczeniem, że podjęte działania nic nie znaczą, a popyty na usługi jego firmy we Francji będzie nadal istnieć.
- Pozew złożony przeze mnie jest dostatecznie rozległy i dotyczy oświadczeń szefów UberPOP — powiedział minister w rozgłośni i dodał, że nakłanianie ludzi do nie przestrzegania zakazu jest przestępstwem.