"W nowym rozkładzie jazdy na wielu trasach dochodzimy do historycznie najlepszych czasów przejazdu" - podkreślił Wojciechowski.
Jak poinformował, "szybciej i bardziej komfortowo pojedziemy na w sumie 30 trasach, skrócenia czasu przejazdu wahają się od 10 min do prawie trzech godzin".
"Kompleksowe modernizacje to nowe tory, ale także nowoczesne urządzenia sterowania ruchem kolejowym, które zastąpiły wyeksploatowany sprzęt. Teraz lokalne centra sterowania i komputerowe urządzenia gwarantują utrzymanie planowych czasów przejazdu" - powiedział Wojciechowski.
Zaznaczył, że nowy rozkład jazdy dąży do tego, aby zagwarantować pasażerom stabilność polegającą na tym, żeby wiedział bez sprawdzania, iż o określonych porach i odstępach czasowych regularnie, kursują pociągi.
"Jednak jeszcze dziś kompleksowo nie możemy tego osiągnąć, m.in. ze względu na dużą dynamikę procesu inwestycyjnego oraz niezależne od nas okoliczności np. gdy wykonawca nie wywiązuje się z planów realizacji robót. Wiemy, że pasażera interesuje punktualność, dlatego ustalamy inwestycje tak, by maksymalnie ograniczać trudności. Pasażera nie interesują kary, jakie zapłaci niesolidny wykonawca tylko komfort podróży" - dodał prezes PKP PLK.