Większość majowych dostaw stanowiły wąskokadłubowe z rodziny A320. Było ich 37, co może oznaczać, ze część wyprodukowanych trafiła do puli niedostarczonych maszyn, bo Airbus oficjalnie zapowiedział produkcję 50 sztuk miesięcznie. Z informacji ujawnionych przez niektórych dostawców wynika, że rytm produkcji jest teraz bliżej lekko ponad 40 sztuk.

Firma z Tuluzy chce dojść w połowie 2023 r. do wypuszczania 65 samolotów co miesiąc, a od 2025 r. 75 sztuk. Prezes Guillaume Faury jest przekonany, że uda się zwiększać to tempo.

Po stronie zamówień Airbusowi przybyło 13 samolotów, w tym cztery A350 dla Turkish Airlines, który w maju podał o zamówieniu sześciu sztuk. Po 5 miesiącach portfel zamówień brutto dotyczy 364 maszyn, a po rezygnacjach 191. Boeing miał po 4 miesiącach odpowiednio 213 samolotów brutto i 157 netto.