Liczba podróżnych zmalała w 2021 r. do 19,4 mln, a strata brutto wyniosła 1,79 mld funtów (2,43 mld dolarów) dając łączną stratę w okresie pandemii 3,8 mld funtów z powodu mniejszej liczby odpraw i wysokich kosztów stałych. Prezes zarządu lotniska John Holland-Kaye poinformował, że spodziewa się w tym roku osiągnięcia zakładanego zwiększenia liczby podróżnych do 45,5 mln, choć wzrost popytu może mieć kilka szczytów związanych z wakacjami w brytyjskich szkołach.
Na razie liczba odpraw podróżnych jest mniejsza o 23 proc. od prognozowanej, ale jego zdaniem pojawiły się oznaki poprawy, lotnisko miało kilka gorących dni w ostatnich 2 latach, kiedy Brytyjczycy udawali się całymi rodzinami na narty w ubiegłym tygodniu. - Sądzimy, że lato będzie szczególnie intensywne. Po dwóch latach bez wakacji i siedzenia w domach ludzie tęsknią za gwarantowanymi urlopami - powiedział w relacji Reutera.
Zarząd lotniska współpracuje z liniami nad zwiększeniem działalności i wznowieniem Terminalu 4 przed letnim szczytem. Zniesienie ograniczeń na Wyspach wpłynęło na wzrost wyjazdów zagranicę, natomiast liczba przyjazdów turystów i biznesmenów w sprawach służbowych, także na szlakach przez Atlantyk, jest w dalszym ciągu przytłumiona z powodu konieczności testowania się w innych krajach. Prezes nie spodziewa się powrotu do stanu sprzed pandemii, o ile nie zostaną zniesione wszystkie ograniczenia, a pasażerowie nie będą pewni, że nie zostaną ponownie wprowadzone.