Gość zapewnił, że europejskie przedsiębiorstwa, które poradziły sobie z chińską konkurencją do tej pory, mogą spać spokojnie. - Chiny ewoluują. To już nie jest kraj, gdzie najtańsze na świecie rączki dłubią i produkują towary wymagające pracy nakładczej. Tam koszty pracy bardzo często są porównywalne z kosztami pracy w Polsce, a czasami je przewyższają. W konkurencji atutem Chin jest olbrzymi park maszynowy i technologia, którą pozyskali – tłumaczył.
Jedwabny Szlak to nie tylko import z Chin, ale również eksport. A to jest olbrzymi rynek zbytu. - Nie ma, co straszyć wszystkich na około złym wilkiem z lasu, bo Chiny przestają być tanie. Jeśli do tej pory nie zmiotły naszych przedsiębiorstw, to się nic spektakularnego nie powinno wydarzyć. Wprost przeciwnie, bo Chińczycy chętnie inwestują w interesujące przedsiębiorstwa na terenie Europy – tłumaczył.
ATC Cargo ma chińskiego inwestora. - Zajmujemy się przede wszystkim morskim transportem kontenerowym. Głównym obszarem działalności jest rynek chiński. Tam bardzo istotny jest silny lokalny partner - mówił Jadeszko.
- Pozycjonujemy się jako grupa w sensie biznesowym. Znaleźliśmy się w lidze światowej. Jako ATC Cargo jesteśmy odpowiedzialni za rozwój grupy na terenie Europy – zaznaczył gość.
Niedawno uruchomili drobnicowe połączenie kolejowe z Chinami. - Jest to alternatywa dla drogiego transportu lotniczego. Szereg przedsiębiorstw, szczególnie kupujące na platformach internetowych, potrzebują krótszego czasu tranzytu. Dzisiaj to ok. 2 tyg. z okolic Szanghaju – mówił.
Jadeszko przypomniał, że trwają rozmowy o współpracy z Alibabą, jedną z największych globalnych platform sprzedaży internetowej. - Musimy budować narzędzia na poziomie operacyjnym, żeby te rozmowy opierały się na gotowych rozwiązaniach. Stąd serwis drobnicowy, ponadto niedawno zostaliśmy zarejestrowani jako operator pocztowy – zdradził.