Po raz pierwszy linia znad Zatoki wybrała tego producenta silników dla swej floty superjumbo. Wcześniej korzystała z wyrobów spółki j.v. GE i Pratt&Whitney, Engine Alliance. Emirates zamówiła 140 tych samolotów i zapowiedziała, że jeśli Airbus unowocześni je wprowadzając oszczędniejsze silniki, to złoży następne duże zamówienie.

Prezesi RR, John Rishton i Emirates, Tim Clark ogłosili. że samoloty z tymi silnikami będą wchodzić do eksploatacji od 2016 r. Zmiany dostawców silników lotniczych zdarzają się rzadko, ale prezes Clark zasygnalizował to w marcu mówiąc, że zastanawia się nad użyciem silników RR w tych samolotach. Obecny wybór zwiększa nadzieje RR na dalsze zamówienia.

Clark powiedział, że spodziewa sie , iż tzw. A3890neo będzie napędzany silnikami pochodnymi Trenta XWB. - Co się tyczy nowej wersji, czekamy na wynik rozważań w Tuluzie - powiedział dziennikarzom. Rolls-Royce także czeka na decyzję Airbusa w sprawie unowocześnienia A380 - stwierdził prezes tej firmy. - Powiedzieliśmy, że jeśli do tego dojdzie, poprzemy to. Naszym zdaniem można będzie zrobić na tym interes.

Podpisany teraz kontrakt dla starszych A380 przewiduje długoterminowy pakiet "Totalcare" oznaczający, że RR będzie też serwisować i dokonywać wszelkich napraw samolotów Emirates.

To drugi na świecie producent silników lotniczych, po GE, ale odczuł skutki anulowania zamówień w innych działach, produkujących jednostki napędowe dla sektora naftowo-gazowego, marynarki i przemysłu. W lutym uprzedził, że tegoroczny zysk może zmaleć nawet o 13 proc., po spadku o 8 proc. w ubiegłym roku, bo tania ropa zwiększyła niepewność. Dział lotniczy realizujący program redukcji kosztów chce zmniejszyć zatrudnienie o 2600 ludzi, aby zwiększyć rentowność. Nowe zamówienie może zapewnić miejsca pracy, ale planowanych redukcji o 2600 nie da się uniknąć - stwierdził Rishton.