- Produkujemy ten model, który osobiście zaprojektowałem, od 10 lat. Nie mogłem tego nie zauważyć, nie ma mowy - mówi Ramazan Baydan.

Twierdzenie to nie zostało potwierdzone. Z podobnymi roszczeniami występują szewcy z Libanu, Chin i samego Iraku. Trudno to zresztą sprawdzić, bo obuwie, sprawdzone i wysadzone przez policyjnych saperów, przestało istnieć.

Do fabryki pana Baydana i tak jednak zgłaszają się klienci z całego świata, chcący kupić model, w przeszłości nazywany Ducati 271. Dziś to "Buty Busha".

W produkcji jest najnowsza partia, 15 tysięcy par, która ma trafić do Iraku. Brytyjski dystrybutor zamówił 95 tysięcy par, firma z USA - 18 tysięcy. Cena - około 40 dolarów - się nie zmienia, przynajmniej na razie.

Baydan jest z rzekomo "swoich" butów bardzo dumny. Zwłaszcza z tego, że - mimo iż lekkie i w kształcie raczej kanciaste - wykazały się tak nadzwyczajnymi walorami aerodynamicznymi.