Papież nawiązał do zamachów na chrześcijan w Egipcie, Nigerii i prześladowań, z którymi spotykają się na Bliskim Wschodzie, w Chinach i wielu państwach islamskich.
Zaapelował do władz Pakistanu o zniesienie ustawy o bluźnierstwie, która „stała się pretekstem do szerzenia niesprawiedliwości i przemocy wobec mniejszości religijnych”.
Benedykt XVI pochwalił inicjatywę Włoch, Francji, Polski i Węgier domagających się od Unii Europejskiej podjęcia konkretnych kroków w obronie chrześcijan na Bliskim Wschodzie. Zwrócił się do państw Półwyspu Arabskiego, gdzie wśród pracowników-imigrantów jest wielu chrześcijan, by Kościół katolicki mógł dysponować tam odpowiednimi strukturami duszpasterskimi.
Wymieniając z nazwy Chiny i Kubę, Benedykt XVI mówił o krajach, w których konstytucje uznają pewne swobody religijne, ale utrudniają życie wspólnot religijnych, bo porządek prawny i społeczny postuluje „ścisłą kontrolę, by nie powiedzieć monopol, państwa nad społeczeństwem”.
Papież podkreślił, że również na Zachodzie zagrożone jest pełne korzystanie z wolności religijnej. Mówił o krajach, w których „przykłada się wielką wagę do pluralizmu i tolerancji”, ale w rzeczywistości religia podlega w nich postępującej marginalizacji. Uznawana jest bowiem za element pozbawiony znaczenia i obcy. Zwrócił uwagę, że w wielu państwach Zachodu podejmowane są starania, by pozbawić religię wpływu na życie społeczne.