Policja wie, że to kartele narkotykowe pozyskują w ten sposób pracowników do budowy własnych systemów łączności i informacji.Wie to m.in. od samych karteli, których przedstawiciele informują rodziny, by porwań nie zgłaszały władzom.
Wśród porwanych jest m.in. jeden z głównych specjalistów meksykańskiej filii IBM od budowy baz danych oraz czterech specjalistów największego dystrybutora telefonii komórkowej w kraju.
W 2009 r. członkowie Zetas, organizacji założonej i kierowanej początkowo przez emerytowanych oficerów meksykańskich sił specjalnych i brygad antyterrorystycznych, porwali dziewięciu inżynierów budujących anteny komórkowe w pobliżu granicy z USA. Wraz z nimi zniknął cały ich sprzęt. Rok później główny specjalista jednego z dystrybutorów telefonii komórkowej zniknął z centrum Loredo w momencie, gdy rozmawiał przez telefon z narzeczoną na służbowym parkingu. Los wszystkich porwanych pozostanie nieznany.
Największy i najbardziej brutalny meksykański kartel Zetas buduje wręcz własne sieci komórkowe. Służą one do porozumiewania się średniego i niskiego szczebla członków gangu. Korzystają z nich także szpiedzy gangu umieszczeni w policji i wojsku.
Zbudowana przez Zetas sieć komórkowa jest niezwykle duża i supernowoczesna. W ostatnich miesiącach meksykańska policja zlikwidowała jedną z takich sieci – składa się z 167 anten zasilanych przez baterie słoneczne i rozmieszczonych tak, by skutecznie pokryć powierzchnię kilkuset kilometrów kwadratowych w środku dżungli.