Francuski Urząd Kontroli Leków (ANSM) wezwał lekarzy w kraju do rezygnacji ze stosowania leku Diane-35 jako środka antykoncepcyjnego.
Także minister zdrowia i spraw socjalnych Marisol Touraine zaleciła lekarzom niezapisywanie tabletek antykoncepcyjnych 3. i 4. generacji, które mają wywoływać podobne powikłania jak Diane-35. Decyzja minister jest następstwem pozwu wniesionego w połowie grudnia przez młodą kobietę przeciwko firmie Bayer, producentowi tabletki 3. generacji. Kobieta na skutek jej stosowania dostała porażenia mózgowego, który spowodował paraliż ciała. Trzydzieści kolejnych pozwów przeciwko firmom farmaceutycznym produkującym tabletki 3. i 4. generacji zostało złożonych z początkiem stycznia.
Preparat Diane-35 produkcji koncernu Bayer powinien być używany wyłącznie jako środek przeciwko trądzikowi. Jako, że jego użycie prowadzi do wytworzenia w organizmie określonych hormonów był on od wielu lat stosowany jako skuteczna pigułka antykoncepcyjna. Używa go w tym charakterze ponad 300 tys. Francuzek.
Liczba sprzedanych tabletek sięga we Francji od 4 do 5 milionów rocznie. Z badań ANSM wynika, że pigułkę przepisywali przede wszystkim interniści, ginekolodzy, a tylko w 7 proc. - dermatolodzy.
Okazuje się, że preparat sprzyjać może zachorowalności na trombozę. Jest też najprawdopodobniej przyczyną śmierci czterech kobiet.