Demonstranci zebrali się na stołecznym placu Tando?an na wezwanie związku zawodowego nauczycieli, aby zamanifestować przeciwko postępującemu wzmacnianiu wpływu islamu na szkolnictwo.
Policja użyła armatek wodnych i gazu łzawiącego w momencie, gdy część protestujących chciała ruszyć w stronę ankarskiej dzielnicy K?z?lay. Ponad sto osób zostało zatrzymanych.
Mehmet Bal?k, szef związkowców z Antalyi, powiedział dziennikarzom, że atak policji nastąpił bez ostrzeżenia.
- Policja użyła TOMA (pojazdów z armatkami wodnymi - red.) i rozpyliła gaz bez żadnego uprzedzenia. Dosłownie spłukali z ulicy grupę ludzi, wśród których były także dzieci i osoby starsze - mówił.
Jak podkreślił Bal?k, nawiązując do pierwszej rocznicy wybuchu wielkiej afery korupcyjnej w tureckim rządzie, ich jedyną winą jest to, że chcą bronić kraju przed złodziejami.