W ostatnich dniach w Bangladeszu zamordowano żonę wysokiego rangą oficera policji zajmującego się walką z islamskim terroryzmem, a także chrześcijańskiego właściciela sklepu spożywczego w niewielkiej miejscowości Bonpara, w której żyje jedna z największych wspólnot chrześcijańskich w zamieszkanym w większości przez muzułmanów kraju. Za oba ataki początkowo obwiniano islamistów powiązanych z Daesh.
Teraz jednak szef MSW Bangladeszu przekonuje, że morderstwa są sprawką izraelskiego wywiadu, który współpracuje z opozycją w Bangladeszu. Minister Khan nie przedstawił jednak żadnych dowodów, na potwierdzenie tej hipotezy.