Jesteśmy w stanie dokonać bezlitosnych i potężnych uderzeń przeciw USA, które szykują się do rozpętania wojny – zagrozili wojskowi z Phenianu. Co najmniej od trzech tygodni zarówno wywiad południowokoreański, jak i amerykański zgadzają się z tym.
W ostatni piątek Seul i Waszyngton zawarły porozumienie o rozmieszczeniu w Korei Południowej amerykańskich systemów przeciwrakietowych THAAD. Wszystko z powodu ostatnich północnokoreańskich prób z rakietami balistycznymi. Pod koniec czerwca Phenian wystrzelił kolejną. Przeleciała 400 kilometrów i spadła do morza, ale przywódca Kim Dzong Un ogłosił uroczyście, że od tej chwili może zaatakować dowolną amerykańską bazę wojskową w północnym rejonie Pacyfiku.
Tuż przed zawarciem amerykańsko-południowokoreańskiego porozumienia Korea Północna dokonała jeszcze jednej próby, tym razem z rakietą balistyczną wystrzeliwaną z okrętu podwodnego. Pocisk wyleciał spod wody, ale ku uldze sąsiadów Kima zepsuł się i eksplodował na wysokości 10 km. Jednak wywiad południowokoreański doszedł do wniosku, że prowadząc prace badawcze w takim tempie komuniści już za trzy lata będą w stanie rzeczywiście wystrzeliwać rakiety dalekiego zasięgu z okrętów podwodnych. Ponieważ jednocześnie od stycznia odizolowana od świata KRLD prowadzi intensywne próby z bronią jądrową, w ciągu kilku lat będzie w stanie naprawdę zagrozić nie tylko najbliższym sąsiadom, ale i USA.
Na południu półwyspu pojawi się wkrótce amerykańska bateria przeciwrakietowa. Może ona zwalczać tylko rakiety małego i średniego zasięgu w promieniu około 200 km, ale i tak jej przyjazd wywoła polityczną reakcję łańcuchową. Broniąc się przed komunistami, Seul naraził się na gniew Rosji i Chin. Oba państwa już wcześniej wyrażały swój sprzeciw wobec umieszczenia amerykańskiej broni w Korei Południowej. Południowokoreański minister spraw zagranicznych Yun Byung-se już wydał oświadczenie zapewniające, że amerykańskie rakiety są wyłącznie „środkiem samoobrony".
Ale dowództwo północnokoreańskiej artylerii już zapowiedziało, że może „podjąć zdecydowane, fizyczne środki zapobiegawcze", czyli zaatakować rejon stacjonowania baterii.