W poniedziałek Nowa Zelandia potwierdziła pierwsze lokalne zakażenie koronawirusem od kilku miesięcy. Zakażenie wykryto u kobiety, która wróciła do kraju 30 grudnia kilka dni po opuszczeniu przez nią obowiązkowej, dwutygodniowej kwarantanny. U kobiety wykryto wariant koronawirusa zidentyfikowany po raz pierwszy w RPA.
- Czynimy postępy w kierunku szczepienia Nowozelandczyków przeciw wirusowi, ale chcemy też mieć pewność, że szczepienia są bezpieczne i skuteczne - oświadczyła Ardern.
Szczepionka Pfizer/BioNTech została już dopuszczona do użycia m.in. w USA, Wielkiej Brytanii i UE.
Ardern dodała, że Medsafe - agencja dopuszczająca do użycia leki i szczepionki w Nowej Zelandii - pracuje nad wydaniem warunkowej zgody na stosowanie w kraju szczepionki Pfizer/BioNTech.
Pierwsze szczepionki mają dotrzeć do Nowej Zelandii pod koniec pierwszego kwartału.