Jan Palarczyk z Reno
Cudowny środek na potencję, viagra, zburzył spokój w sypialniach małżeńskich starszych Amerykanów. Oto niektórzy panowie, dotychczas przykładni mężowie, teraz w pełni sił wyruszają na erotyczne podboje i zapominają o swych wieloletnich, cierpliwych małżonkach. Właściciele 34 domów publicznych w Nevadzie, jedynym stanie w USA, gdzie prostytucja jest legalna, ogłosili, że w drugim kwartale br. , odkąd viagra jest dostępna na rynku, obroty domów rozpusty wzrosły o 25 procent.
Złośliwi twierdzą, że z viagrą wszystko idzie w górę: produkująca ją firma Pfizer zarobiła ponad 628 milionów dolarów, czyli o 38 procent więcej niż w pierwszym kwartale, a lekarze wystawili już rekordową liczbę 2, 5 mln recept na ten specyfik. Jak informują apteki, 85 procent kupujących viagrę stanowią mężczyźni po pięćdziesiątce.
Viagra dla wszystkich
Jeden z milionerów utworzył fundusz na zakup tego preparatu dla najuboższych, a prezydent Clinton zalecił poszczególnym stanom, by koszty nabycia viagry pokrywano ze środków na ubezpieczenie zdrowotne emerytów. Na terenie Kalifornii i Kolorado pojawiły się natomiast firmy sprzedające ten specyfik bez recepty. Za pośrednictwem sieci Internetu firma Performance Drug sprzedawała 10 tabletek viagry lub jej kobiecego odpowiednika, stymuy, za 99 dolarów i 50 centów, inkasując przy tym 50 dolarów za "opinię medyczną". Biznes szedł świetnie. Niebieskie tabletki rozprowadzano w ten sposób po całym świecie, dopóki do akcji nie wkroczyła policja federalna.