Sprawę ujawnił przewodniczący partii komunistycznej w prowincji Xinjiang Wang Lequan. Według niego kilka miesięcy temu służba bezpieczeństwa rozbiła niebezpieczny gang „terrorystów”, którzy planowali dokonanie ataków podczas olimpiady. W efekcie wymiany ognia dwóch rebeliantów zostało zastrzelonych na miejscu, a 15 trafiło do aresztu. Rany odniosło również dwóch funkcjonariuszy SB, gdy broniący się mężczyźni obrzucili ich granatami domowej roboty.
Władze Chin są bardzo zaniepokojone perspektywą zamachów ujgurskich separatystów
– Igrzyska olimpijskie są wielkim świętem, ale zawsze znajdzie się grupa ludzi, którzy będą spiskować, żeby je popsuć. To już nie jest żaden sekret. Ci terroryści, sabotażyści i secesjoniści zostaną jednak zniszczeni – zapowiedział Wang Lequan.
Ujgurscy separatyści nadal są bardzo groźni, o czym świadczy incydent, do którego miało dojść w zeszłym tygodniu. Jak ujawniły chińskie władze, usiłowali oni spowodować katastrofę samolotu pasażerskiego relacji Urumqi (stolica prowincji Xinjiang)– Pekin. Próbę zamachu udaremniła jednak załoga.
Jej podejrzenia wzbudziła „łatwopalna substancja” odnaleziona przez przypadek w toalecie samolotu. Kapitan natychmiast posadził maszynę na najbliższym lotnisku w mieście Lanzhou, a do akcji wkroczyła policja. Co najmniej dwóch pasażerów zostało aresztowanych i wyprowadzonych z samolotu. – Samolot, pasażerowie i załoga są bezpieczni. Zamach terrorystyczny udaremniono – ogłosili przedstawiciele lokalnej administracji.