Od dziesięciu lat sprawa gwałtu i bestialskiego zabójstwa dziecięcej miss USA JonBenet Ramsey elektryzuje amerykańską opinię publiczną. Na jej temat nakręcono niezliczoną ilość filmów i programów telewizyjnych, napisano setki artykułów. Według najpopularniejszej wersji – lansowanej m.in. przez brukową prasę – sprawcami byli jej rodzice, John i Patsy.
Przez ponad dziesięć lat życie Ramseyów było piekłem (Patsy zmarła na raka dwa lata temu). Na każdym kroku spotykali się z podejrzliwością i oskarżeniami o zamordowanie własnego dziecka. Dopiero teraz John Ramsey otrzymał list z prokuratury, w którym jego rodzina została całkowicie oczyszczona z wszelkich zarzutów.
„Nowe dowody wykluczają, by ktokolwiek z pańskiej rodziny był mordercą. Bardzo przepraszamy, jeżeli przyczyniliśmy się do wywołania przekonania, że było inaczej” – napisali prokuratorzy. Te nowe dowody to testy DNA przeprowadzone za pomocą najnowszej techniki. Wykluczyły one, że materiał genetyczny mordercy znaleziony na ubraniu dziewczynki pochodził od Ramseyów.
– Szkoda, że Patsy nie doczekała rehabilitacji swojej rodziny – powiedział adwokat Ramseyów L. Lin Wood. Ojciec dziewczynki ma nadzieję, że teraz, gdy zidentyfikowano DNA, uda się wreszcie ująć prawdziwego mordercę.
Zmasakrowane ciało JonBenet odnalazł w piwnicy swojego domu – w Boulder w Kolorado – jej ojciec. Był pierwszy dzień świąt Bożego Narodzenia 1996 r. Dziewczynka została zgwałcona, uduszona i miała rozbitą czaszkę. Policja od razu uznała rodziców za głównych podejrzanych.