Wiadukt spadł na tory

Pociąg wiozący pasażerów z Krakowa do Pragi uderzył w stalową konstrukcję. Zginęło siedem osób

Publikacja: 09.08.2008 05:04

Wiadukt spadł na tory

Foto: Rzeczpospolita

– To masakra! Lokomotywa obróciła się tyłem do kierunku jazdy. Przez wybite okna pierwszych zniszczonych wagonów wychodzą podróżni. Na miejscu są setki ratowników. Nieustannie odlatują i przylatują helikoptery– tak opisywał miejsce wypadku tuż po katastrofie reporter dziennika „MF Dnes”.

Pędzący z prędkością ok. 120 km na godzinę pociąg uderzył rano w rumowisko po wiadukcie, który zawalił się na tory w okolicach miasta Studenka.

Według relacji rzecznika czeskich kolei Andrzeja Kubala maszynista zauważył niebezpieczeństwo, gdy pociąg wyjechał zza łuku trasy. W odległości kilkuset metrów od przeszkody rozpoczął awaryjne hamowanie i uciekł do maszynowni. To ocaliło mu życie.

Maszynista nie był jednak w stanie znacząco zmniejszyć prędkości na tak krótkim odcinku. Udało się wyhamować pędzący skład ze 140 do 120 km na godz. Lokomotywa uderzyła w leżący na trasie gruz. Wraz z nią wykoleiły się cztery z 10 wagonów.

Czesi błyskawicznie postawili na nogi wszystkie służby. W akcji uczestniczyło 16 zastępów straży pożarnej, wiele karetek pogotowia i śmigłowce ratownicze. Powołano też sztab kryzysowy.

Dokładna liczba pasażerów podróżujących tym pociągiem nie jest znana. – W chwili gdy przekraczał granicę w Zebrzydowicach, było około 200 pasażerów – informuje rzeczniczka PKP InterCity Adrianna Chibowska. Na stacji w Bohuminie polska załoga pociągu została wymieniona na czeską. Odczepiono też jeden polski wagon, który pojechał z innym składem do Wiednia.

Według czeskich źródeł w chwili katastrofy w wagonach mogło być nawet 400 pasażerów, m.in. wielu młodych ludzi jadących na koncert do Pardubic. Mogli wsiadać na czeskich stacjach, gdzie Comenius się zatrzymywał.

Prezes spółki PKP InterCity Czesław Warsewicz poinformował, że pociągiem jechało 105 Polaków. W większości zajmowali cztery ostatnie wagony, które najmniej ucierpiały w wypadku.

Piątkowy wypadek to największa katastrofa kolejowa w Czechachod 18 lat

Do zamknięcia tego numeru wiadomo było o siedmiu ofiarach śmiertelnych. – Niewykluczone, że wśród ofiar jest Polak, wciąż trwa identyfikacja ciał – powiedział premier Donald Tusk, który przybył na miejsce katastrofy.

– W katastrofie rannych zostało 67 osób – informował hejtman (wojewoda) kraju morawsko-śląskiego Evżen Toszenovsky.

Obrażenia odniosło 10 Polaków. Konsul generalny Jerzy Kronhold powiedział nam, że wśród rannych są młodzi ludzie, m.in. czterech 20-letnich mężczyzn. – Dwóch Polaków jest w bardzo ciężkim stanie – mówi „Rz” Warsewicz.

– Ranni Polacy znajdują się pod dobrą opieką w czterech szpitalach: w dzielnicach Ostrawy Poruba i Fifejdy, a także w miejscowościach Frydek-Mistek i Hranice – informuje Agnieszka Fedorów-Skupień z konsulatu polskiego w Ostrawie. Ośmioro jeszcze w piątek opuściło lecznice.

Według Radia TOK FM za katastrofę odpowiada firma, która remontowała zbudowany w 1961 r. wiadukt, bo nie poinformowała nikogo o pracach prowadzonych na moście.

W piątek po południu kondolencje rodzinom i bliskim ofiar złożył prezydent Lech Kaczyński.

Pociąg EuroCity Comenius miał dotrzeć do Pragi o godz. 13.59. Z Krakowa wyruszył o godz. 7 rano. Po stronie polskiej przystanki miał w Oświęcimiu, Czechowicach-Dziedzicach i Zebrzydowicach. Po przekroczeniu granicy zatrzymał się jeszcze w Ostrawie o godz. 9.59. Do tragedii doszło ok. godz. 10.45 w miejscowości Studenka.

Polskimi pasażerami zaopiekowali się pracownicy naszego konsulatu w Ostrawie. Informacje na temat wypadku są udzielane pod numerami telefonów MSZ: 022 523 98 93, 022 523 97 18 i 022 523 9601 – do godz. 16.15, 022 523 97 05 i 022 523 90 09 – po 16.15.

Numery telefonów można też uzyskać na stronach resortu: www.msz.gov.pl lub pod numerem dyżurnym MSZ: 022 523 90 00. Cały czas działa też telefon w Konsulacie Generalnym RP w Ostrawie: 0042 05 96 11 80 74.

Spółka InterCity uruchomiła swój numer telefonu dla rodzin poszkodowanych: 022 47 42 572.

W sprawie odzyskania bagaży pasażerów można dzwonić do policji w Nowym Jicinie od poniedziałku: 0042 09 74 72 51 11.

PZU (ubezpieczyciel PKP InterCity) zadeklarował szybką wypłatę odszkodowań poszkodowanym. Ich bliscy będą mogli skorzystać z bezpłatnego przejazdu do Czech i z powrotem. Dodatkowy wagon wyjedzie w sobotę o godz. 7 ze składem EuroCity z Krakowa do Pragi.

Masz pytanie, wyślij e-mail do autora:

– To masakra! Lokomotywa obróciła się tyłem do kierunku jazdy. Przez wybite okna pierwszych zniszczonych wagonów wychodzą podróżni. Na miejscu są setki ratowników. Nieustannie odlatują i przylatują helikoptery– tak opisywał miejsce wypadku tuż po katastrofie reporter dziennika „MF Dnes”.

Pędzący z prędkością ok. 120 km na godzinę pociąg uderzył rano w rumowisko po wiadukcie, który zawalił się na tory w okolicach miasta Studenka.

Pozostało 90% artykułu
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1022
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1021
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1020
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1019
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1017