Dla Gruzji starcie było bardziej kosztowne. Rosjan dzień walk kosztował około 100 mln dolarów, Gruzinów – około 190 mln. Dla porównania: według obliczeń amerykańskiego senatora Charlesa Schumera dzień wojny w Iraku kosztuje USA około 430 mln dolarów.
Rosyjskie Ministerstwo Obrony nie podało własnych danych, ale skrytykowało szacunki niezależnych ekspertów, uznając je za przesadzone. – Nie uwzględniają one wielkiej ilości nowoczesnej broni i amunicji zdobytej na Gruzinach – powiedział wysokiej rangi pracownik resortu cytowany przez agencję wojskową AVN. Jak podał, oddziały rosyjskie przejęły 44 nowe czołgi T-72, dziesiątki innych pojazdów bojowych, dużą liczbę dział, wyrzutni rakietowych i moździerzy oraz około 3 tysięcy sztuk broni ręcznej. – Cena nowego czołgu z dodatkiem amunicji to około 70 mln rubli – podkreślał rosyjski wojskowy.
Według CAST najwięcej kosztowało Rosjan paliwo do czołgów, pojazdów i samolotów – wydawali na nie co najmniej 1,2 mld rubli dziennie. W wyliczeniu uwzględniono też koszty części zamiennych, smarów i zużytej amunicji. Przyjęto ceny obowiązujące na światowym rynku broni. Za pocisk czołgowy – 200 dolarów, artyleryjski – 150, granat – 8, taśmę z tysiącem naboi do karabinu maszynowego – 30, bombę lotniczą – 3000.
– Wydano też pieniądze na ewakuację, zakwaterowanie i pomoc humanitarną dla uchodźców z Osetii Południowej – powiedział Rusłan Puchow, dyrektor CAST.
100 mln dolarów kosztował Rosjan jeden dzień wojny, Gruzinów – blisko dwukrotnie więcej