Ines S. to pierwsza kobieta w Niemczech, która będzie mogła wykorzystać nasienie nieżyjącego mężczyzny do zapłodnienia in vitro. Przez długie lata bezskutecznie usiłowała zajść w ciążę. Po wielu próbach ona i mąż zdecydowali na zapłodnienie in vitro. Latem 2008 roku, kilka tygodni po pobraniu komórek jajowych i plemników, Sandro S. zginął w wypadku samochodowym. Wdowa postanowiła jednak nie rezygnować z zabiegu in vitro. Miał on zostać przeprowadzony w jednej z klinik w Polsce. Niemiecka placówka, w której był przechowywany materiał genetyczny małżonków, nie chciała go jednak wydać, argumentując, że byłoby to naruszenie prawa.
Ines S. złożyła skargę w sądzie. W pierwszej instancji przegrała. W piątek sąd wyższej instancji uchylił wyrok. Uznał, że wydając kobiecie zamrożone nasienie, klinika nie popełnia przestępstwa. Ponieważ nasienie Sandra S. zostało zamrożone przed jego śmiercią, wdowa ma do niego prawo.