Około 23 policja otrzymała komunikat o strzałach przed meczetem, podczas trwających wieczornych modlitw.
Według świadków uzbrojony mężczyzna wtargnął do świątyni, ale obecni w niej wierni zdołali wypchnąć go z budynku.
Dopiero wówczas napastnik oddał strzały. Najprawdopodobniej broń, które użył, była pistoletem na naboje hukowe.
Nie zanotowano żadnych zniszczeń, nikt nie odniósł obrażeń.
Policja prowadzi w tej sprawie śledztwo i patroluje teren wokół meczetu - napastnik bowiem zbiegł.