Kyeyune uciekł do Wielkiej Brytanii, po tym jak członkowie jego rodziny odkryli, że znajduje się w homoseksualnym związku. Mężczyzna miał w efekcie doznawać "fizycznej przemocy" ze strony najbliższych.
Po opuszczeniu Ugandy Kyeyune dowiedział się, że władze tego kraju wydały nakaz aresztowania go. Mężczyzna twierdzi, że aresztowano jego partnera, który został już uwięziony za swoją orientację seksualną.
Teraz Kyeyune ma zostać deportowany do Ugandy z Wielkiej Brytanii. Mężczyzna podkreśla, że nie może wrócić do rodziny, nie ma też żadnych innych przyjaciół, u których będzie mógł się zatrzymać.
- Nie mogę wrócić do domu, moi bliscy mnie zabiją - mówi Kyeyune. - Jestem bardzo szczęśliwy w Manchesterze, mam tu wielu przyjaciół - dodaje.
"The Independent" przypomina, że w przeszłości urzędnicy brytyjskiego MSW stwierdzili, że kobieta nie może być lesbijką, ponieważ ma dziecko, nie uwierzyli też biseksualiście w jego orientację seksualną, ponieważ nie dostarczył im zdjęć potwierdzających to co mówił o swojej seksualności.