Burmistrz francuskiej miejscowości Briollay, Andre Marchand, wydał dekret na początku lipca. Wiąże się to ze skutkami czerwcowej powodzi. Choć woda opadła, w miejscowości, która położona jest nad rzeką Sarthe, mieszkańcy mieli do czynienia z plagą komarów. Narzekali na irytujące owady i ich ugryzienia, w wyniku czego zareagować postanowił burmistrz - podaje thelocal.fr. - Rozmawiałem z wieloma ludźmi z Briollay. Jeden z radnych powiedział mi, abym wydał ustawę przeciw komarom – powiedział Marchand rozmawiając z France Info. - To był humorystyczny sposób na przekonanie miejscowych, że nic nie mogę zrobić, większość z nich uznała to za zabawne - dodał.