Jak podaje "The Guardian", francuski narciarz, który zaginął ponad 60 lat temu, został ostatecznie zidentyfikowany po tym, jak szczegóły jego zniknięcia zostały opublikowane w mediach społecznościowych.
Ludzkie szczątki i sprzęt narciarski znaleziono w 2005 roku w Alpach w Dolinie Aosty.
Badacze oszacowali, że mężczyzna miał około 175 centymetrów wzrostu i około 30 lat, a jego śmierć prawdopodobnie miała miejsce wiosną. Na miejscu znaleziono także okulary, zegarek i fragmenty koszuli z haftowanymi inicjałami.
Ze względu na to, że nie było żadnych postępów w identyfikacji ciała, prokurator z doliny Aosty pod koniec czerwca podjął decyzję o opublikowaniu wyników dochodzenia na Facebooku. Poprosił czytelników o udostępnianie informacji, zwłaszcza we Francji i Szwajcarii.
Gdy Francuzka Emma Nassem usłyszała tę historię w radiu powiedziała, że mężczyzną może być jej wuj, urodzony w 1919 roku Henri Le Masne, który zaginął w czasie burzy w 1954 roku.