- To powinna być pamiątka, nawet symbol, że do każdej sprawy policja powinna pochodzić starannie – tłumaczy Balli Marzec, ze Wspólnoty Kazachskiej, organizatorka akcji, ale też kandydatka na prezydenta RP.
W sobotę jedzie do Żar w lubuskim, by spotkać się z rodzinami pracowników miejskiego ośrodka sportu i rekreacji, których mieszkania przeszukała policja po podejrzeniu kradzieży obrączki ich kolegi. Funkcjonariusz ćwiczył na siłowni, a biżuterię zostawił na ławce i ślad po niej zaginął.
Balli Marzec chce wręczyć rodzinom OSiR-u słodycze dla dzieci. Planuje też spotkać się z komendantem policji w Żarach. Jednak do niego nie dojdzie.
Nie chce go policja. – Komendant dostał pismo w tej sprawie, ale w odpowiedzi napisał w jakie dni przyjmuje mieszkańców – mówi kom Sławomir Konieczny, rzecznik lubuskiej policji.
Po nagłośnieniu akcji o przeszukaniu mieszkań pracowników żarskiego OSiR-u przez policję Wspólnota Kazachska zakupiła nową obrączkę i chciała ją przekazać komendantowi głównemu w ubiegłym tygodniu. To miał być protest przeciwko nadużywaniu władzy przez policję.