Szalikowcy Odry Opole zaatakowali sześciu ciemnoskórych piłkarzy małego klubu, a dwóch pobili tak brutalnie, że ofiary trafiły do szpitala.
Sześciu zawodników czwartoligowego LZS-u Piotrówka pochodzących m.in. z Kamerunu i Brazylii wybrało się do restauracji w Strzelcach Opolskich, by pograć tam w kręgle.
W lokalu było kilkudziesięciu mężczyzn, jak się później okazało szalikowców Odry Opole. Zaczęli oni wyzywać piłkarzy od „czarnuchów" i „babmusów".
Jeden ze sportowców powiedział, by dali im spokój. Wtedy pseudokibice zaczęli bić piłkarzy. Pracownicy restauracji wezwali policję.
Gdy radiowozy pojawiły się na miejscu szalikowcy uciekli. Zostali tylko pobici piłkarze. Policjanci udzielili pomocy nieprzytomnemu sportowcowi i wezwali na miejsce pogotowie.