Reklama

Niech Witkowski zobaczy Auschwitz

Jonny Daniels, prezes fundacji From The Depths, doniósł do prokuratury na znanego artystę, który na kapeluszu miał naszyte runy SS.

Aktualizacja: 21.04.2015 16:36 Publikacja: 21.04.2015 13:44

Michał Witkowski (w środku) w furażerce z symbolem SS

Michał Witkowski (w środku) w furażerce z symbolem SS

Foto: www.facebook.com

W warszawskiej prokuraturze zostanie złożony dzisiaj wniosek o ściganie Michała Witkowskiego, znanego pisarza i celebryty. Jonny Daniels, prezes i założyciel fundacji From The Depths uważa, że mogło dojść do przestępstwa propagowania faszyzmu.

"W dniu 18 kwietnia 2015 roku w Łodzi, w czasie Fashion Week Poland, pan Michał Witkowski wystąpił w stroju propagującym treści nazistowskie. Na czapce wyżej wymienionej osoby stylizowanej na wojskową furażerkę, widniał znak nazistowskiej formacji "SS". Podobny znak widniał na naszyjniku pana Witkowskiego. Podnieść należy, iż użyte symbole, obok swastyki są najbardziej rozpoznawalnymi symbolami nazizmu. Wskazać należy, iż w 1947 roku  Międzynarodowy Trybunał Wojskowy uznał "SS" za organizację zbrodniczą. Jej członkowie byli odpowiedzialni za szereg zbrodni wojennych i zbrodni przeciwko ludzkości" - napisano we wniosku, który trafi do prokuratury.

"Nie ulega najmniejszej wątpliwości, że pan Michał Witkowski, prezentował symbolikę jednoznacznie identyfikowalną z faszyzmem, publicznie, w sposób jednoznaczny i niepozostawiający jakichkolwiek niedopowiedzeń. Co więcej podkreślenia wymaga fakt, iż pan Witkowski jako osoba publiczna, mógł spodziewać się, że na wydarzeniu takim jak "Fashion Week Poland" będzie fotografowany, a zdjęcia będą dostępne dla wielu osób. Jakiekolwiek tłumaczenia o niewiedzy dotyczącej symboliki nie zasługują na uwzględnienie, podobnie jak argumentacja o nie dość wnikliwym przyjrzeniu się strojowi (na niektórych fotografiach widać jak pan Witkowski prezentuje do zdjęcia znak "SS")" - opisuje autor zgłoszenia.

- W czasie postępowania sądowego złożymy wniosek, aby ten pan musiał odwiedzić obóz Auschwitz - tłumaczy nam Lena Klaudel, z fundacji.

Przypomnijmy: Witkowski na sobotniej imprezie modowej pojawił się w czapce z symbolem SS - niemieckiej nazistowskiej formacji wojskowej, której funkcjonariusze masowo mordowali m.in. Żydów i Polaków w czasie II wojny światowej. Jak napisaliśmy w "Rzeczpospolitej" prokuratura Rejonowa Łódź - Polesie wszczęła już postępowanie sprawdzające w tej sprawie. Bada, czy mogło dojść do popełnienia przestępstwa publicznego propagowania faszyzmu. Przestępstwo to jest ścigane z urzędu.

Reklama
Reklama

Po informacjach prasowych do zarzutu propagowania faszyzmu odniósł się celebryta. Na swoim profilu na Facebooku przeprosił on za ten incydent.

"Chciałem szczerze przeprosić opinię publiczną za użycie w stylizacji kapelusza z symbolem, który został odczytany jako symbol SS. Nigdy nie bylem, nie jestem i nie chciałem być propagatorem treści związanych z jakąkolwiek ideologią, a w szczególności z ideologią nazistowską. Nie było moją intencją szerzenie symboliki SS. Kapelusz wraz z elementami stylizacji przygotowywał mi stylista, a otrzymałem go przed samym pokazem, tak też nie przyglądałem mu się zbyt wnikliwie. Założyłem kapelusz nie mając świadomości, że mógłby on kogoś urazić. Chciałbym nadmienić, że w momencie, kiedy zwrócono mi uwagę, że naszyte na kapelusz części tkaniny mogą zostać odczytane jako symbol SS natychmiast się go pozbyłem" - napisał Witkowski.

Internauci wytknęli mu jednak, że doskonale mógł wiedzieć co znajduje się na jego kapeluszu. "Oto fragment Pana postu z 18 kwietnia - wytyka we wpisie na facebooku Sylwia Nowara : Dziś nowy kapelusz od Jacka Olejniczaka! Dziś będzie ubranko już znane: komplet -buty, spodenki, kurtka i torebka od Valentino Garavani, a na głowę nareszcie nowy kapelusz od Jacka Jacek Olejniczak! Tak, "pana od robaków". Ma być kontrowersyjnie. I na pewno tak będzie, bo jak Jacek robi tylko jeden kapelusz, to musi zawrzeć w nim całą energię, która zwykle wyładowałaby się w sześciu... Od razu mówię, że za treści wyrażone kapeluszem nie odpowiadam..." - przypomniała internautka.

Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Historia Polski
Robert Kostro: Co Niemcy mają jeszcze w swoich archiwach?
Społeczeństwo
Sondaż: Polacy wątpią w wiarygodność USA jako sojusznika
Społeczeństwo
Prezes OTOZ Animals: To błąd Jarosława Kaczyńskiego, jego wyborcy przecież też lubią psy
Materiał Promocyjny
Jak producent okien dachowych wpisał się w polską gospodarkę
Społeczeństwo
Rząd wyprowadza Ukraińców z pensjonatów. Polska zmniejsza wsparcie dla uchodźców
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama