Samolot leciał z Lizbony do Dublina. Na pokładzie było 168 pasażerów i 6 członków załogi.
W trakcie lotu młody mężczyzna, Portugalczyk, który najprawdopodobniej studiował w Dublinie, poczuł się źle. Był bardzo pobudzony, a próbujący go uspokoić współpasażer został przez 24-latka pogryziony. Jak twierdzą świadkowie, Portugalczyk wpadł w amok i był bardzo agresywny. W uspokajaniu pasażera pomagał obecny na pokładzie lekarz.
Po napadzie agresji mężczyzna stracił przytomność.
Kapitan samolotu zdecydował o przekierowaniu samolotu na lotnisko w Cork, tam jednak stwierdzono zgon Portugalczyka. Pogryzionym pasażerem musiało się zająć pogotowie.
Przyczyny śmierci pasażera wykaże sekcja zwłok.