– Gwiazdy często biorą narkotyki i są zamieszane w ich przemyt. To sprawia, że te nielegalne substancje stają się pociągające dla młodych ludzi, którzy chcą być tacy jak ich idole – przekonuje przewodniczący Międzynarodowej Rady Kontroli Narkotyków ONZ Philip Emafo.
Jego biuro opublikowało raport, w którym surowo ocenia środowisko znanych piosenkarzy i aktorów, sprawiających, że twarde narkotyki stają się nieodzownym elementem blichtru wielkiego świata. Jeszcze surowiej oceniono sędziów i policjantów, którzy w łagodny sposób traktują narkomanów z wyższych sfer.
To właśnie bezkarność znanych osób może zachęcać młodych ludzi do sięgnięcia po narkotyki. – Jeżeli gwiazda złamie prawo, to powinna zostać ukarana tak samo surowo jak zwykły obywatel. Nie można stosować podwójnych standardów – podkreślił jeden z autorów raportu cytowany przez brytyjski „Daily Telegraph”.
Z wnioskami oenzetowskich ekspertów zgadza się brytyjski prof. Ellis Cashmore, autor książki „Kultura gwiazd”. – W USA przeprowadzono kiedyś na ten temat szczegółowe badania. Okazało się, że zarówno policja, jak i sędziowie prowadzący sprawy gwiazd boją się, że jeżeli zbyt ostro ukarzą znanego przestępcę, zostaną zlinczowani przez prasę – powiedział „Rz”.Nie bez znaczenia jest również to, że gwiazdy mają pieniądze. – Po prostu stać je na wynajęcie najlepszych prawników. Na przykład w Manchesterze jest znany adwokat nazywany Pan Lukaprawna, specjalista od kodeksu drogowego. Jest w stanie wybronić każdego. Oczywiście bierze gigantyczne pieniądze. Jego klientem był m.in. David Beckham – dodał brytyjski specjalista.
To właśnie w Wielkiej Brytanii najwięcej gwiazd publicznie przyznaje się do zażywania narkotyków, np. piosenkarz Pete Doherty czy częsta bywalczyni klinik odwykowych modelka Kate Moss. Ostatnio brytyjskie brukowce dzień w dzień publikują fotografie młodej piosenkarki Amy Winehouse. Chwiejąca się na nogach, o mętnym wzroku i ubrudzonym białym proszkiem czerwonym nosie – nie ma wątpliwości, że jest uzależniona od kokainy. To właśnie media, które ekscytują się kolejnymi narkotykowymi ekscesami znanych ludzi, ponoszą część odpowiedzialności za upowszechnienie narkotyków.