Są to efekty akcji "Zero tolerancji" wobec kierowców łamiących przepisy.
W ramach walki z piractwem drogowym policjanci masowo odbierali prawa jazdy i przekazywali sprawy do sądów, za czym szedł wniosek o zakaz prowadzenia pojazdów.
Najczęściej kierowcy tracili dokumenty za omijanie samochodów przepuszczających pieszych, przejazdy na czerwonym świetle i wyprzedzanie na trzeciego.
Akcja, która ruszyła na początku lutego, spowodowana jest przede wszystkim - zdaniem policji - zbyt niskimi mandatami i zbyt łagodnym traktowaniem kierowców przez drogówkę.
Skoro policji nie udało się wywalczyć wyższych mandatów, postanowiła wykorzystać inne, dotkliwe, ale dozwolone prawem sposoby karania kierowców - podsumowuje rzecznik komendanta głównego policji Mariusz Sokołowski.