Czarna, nieduża, z przedłużoną sierścią suczka Uni uciekła z samochodu, gdy ukraiński kierowca zatrzymał się na Miejscu Obsługi Podróżnych w miejscowości Ciosny, niedaleko węzła Emilia, by napoić przewożone psy.
Zwierzęta jechały ze schroniska w Dniepropietrowsku do Holandii, gdzie znalazły nowych właścicieli.
Kierowca o ucieczce suczki powiadomił policję. Zwierzę ma wszczepiony chip, dzięki któremu możliwa jest jego identyfikacja.
Od 29 stycznia kilkanaście osób przeczesuje okoliczne lasy i dyżuruje przy autostradzie. Ustawione zostały trzy klatki, do których wrzuca się świeże jedzenie, by zwabić suczkę.
Do pomocy włączyła się miejscowa policja - patrole poruszające się po okolicy zwracają uwagę na błąkające się psy.