Wenezuela od miesięcy boryka się ze skutkami kryzysu gospodarczego spowodowanego spadkiem cen ropy. Kryzys doprowadził do pauperyzacji znacznej części społeczeństwa - większość mieszkańców kraju ma dziś problem, by z legalnych zarobków pokryć wydatki na żywność.
Wielu Wenezuelczyków zaczęło więc przetrząsać śmietniki w poszukiwaniu czegoś do jedzenia. I to właśnie o nich myśli ojciec Palmar, który prosi, by ułatwić im poszukiwania oznaczając worki ze śmieciami i oddzielając resztki jedzenia od innych śmieci.
"Starajcie się zabezpieczyć resztki, tak, aby ludzie, którzy jedzą ze śmietników, mogli chwalić Pana" - napisał duchowny.
Ojciec Palmar prosi też, by nie mieszać resztek z innymi śmieciami. Zamiast tego, jak pisze, można wkładać je wszystkie do jednego worka oznaczonego jako "jedzenie".
We wrześniu media społecznościowe w Wenezueli obiegło nagranie, na którym widać jak dzieci, młodzi ludzie i dorośli przetrząsają śmieci w poszukiwaniu jedzenia. Organizacje pozarządowe alarmują, że od tego czasu liczba ludzi, którzy traktują śmietniki jako źródło żywności, zwiększyła się.