Reklama

Gen. rez. Janusz Bronowicz: Minister obrony narodowej powinien być lojalny wobec prezydenta

- Prezydent Andrzej Duda może mieć pretensje do siebie, bo nie wydał swojej, polityczno-strategicznej, dyrektywy obronnej, swoich głównych kierunków rozwoju sił zbrojnych - tak gen. rez. Janusz Bronowicz, były inspektor Wojsk Lądowych w Dowództwie Generalnym Rodzajów Sił Zbrojnych komentuje spór wokół nominacji generalskich między Andrzejem Dudą a Antonim Macierewiczem.

Aktualizacja: 11.08.2017 06:26 Publikacja: 11.08.2017 06:15

Gen. rez. Janusz Bronowicz: Minister obrony narodowej powinien być lojalny wobec prezydenta

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek

Prezydent zdecydował, że 15 sierpnia nie wręczy nominacji generalskich kandydatom wskazanym przez MON - to efekt sporu między Pałacem Prezydenckim a ministerstwem, który dotyczy m.in. szczegółów nowego systemu kierowania i dowodzenia armią.

Jednak, według gen. Bronowicza, prezydent może mieć w tej sprawie pretensje do siebie, ponieważ od początku kadencji "w sprawach obronności jest w głębokiej defensywie".

Tymczasem, jak zwrócił uwagę emerytowany generał, to prezydent w czasie wojny odpowiada za kierowanie obroną państwa.

Dlatego, jak powiedział gen. Bronowicz "wszyscy, na czele z panem ministrem obrony narodowej, powinni być wyjątkowo lojalni w stosunku do pana prezydenta, być na jego usługach i go wspierać".

Gen. Bronowicz zakwestionował jednocześnie głębokie reformy zachodzące w armii określając je mianem "zerwania ciągłości". Dodał, że może mieć to "bardzo negatywny wpływ na zdolność sił zbrojnych do działania, a także najwyższych władz państwowych do kierowania obroną państwa".

Reklama
Reklama

- Nie można po objęciu władzy, tak jak to się stało, zanegować wszystko to, co było do tej pory - zaznaczył generał dodając, że planowanie na poziomie całej armii odbywa się w perspektywie dziesięcioletniej.

Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Służby
Niezidentyfikowany obiekt rozbił się w województwie lubelskim
Służby
Szpiedzy chcą azylu. Zaskakujący finał największej afery wywiadowczej w Polsce
Służby
Ukraińcy dementują plotkę z Telegramu. „Polscy strażnicy graniczni nie pytają o Banderę i Wołyń”
Służby
Ostrzegawczy e-mail tuż przed eksplozją granatnika. Czy wybuch w gabinecie szefa policji był zamachem?
Reklama
Reklama